Po cichu palmy opuściły Rynek. Palmy opuściły katowicki Rynek. Sztuczna Rawa straciła klimat, ale wielkie rośliny wrócą w przyszłym roku. Zimę spędzą w hali Jantor w Katowicach-Janowie. Wyprowadzka palm, to znak, że zbliża się ochłodzenie.
Palmy na Rynku pojawiły się w maju i znowu wzbudziły zachwyt mieszkańców i nie tylko. Choć tworzyły iście wakacyjny klimat, to na Rynku nie mogą znajdować się przez cały rok.
– Pogoda się pogarsza, mają być nawet ujemne temperatury – usłyszeliśmy w magistracie. Żeby palmy przetrwały muszą gdzieś przezimować.
– Palmy nie są w stanie przeżyć zimy w naszych warunkach klimatycznych. Te zahartowane wytrzymują spadki temperatur do – 2 st. C w porze jesiennej, ale optymalne warunki dla nich zimą to temperatura między 5 – 10 st. C, przy dość dużym dostępie światła dziennego – tłumaczyła nam Joanna Górska z katowickiego magistratu.
4 palmy, z których każda waży około 1,5 tony, to potomkowie feniksów kanaryjskich, sprowadzonych do Gliwic w 1924 roku. Zostały za darmo wypożyczone miastu Katowice z Palmiarni Miejskiej w Gliwicach. Jedyne koszty jakie ponosi miasto, to utrzymanie roślin.
Ludowi po cichu odbiła palma.