W pierwszym meczy drugiej rundy Polskiej Hokej Ligi GKS niespodziewanie przegrał po dogrywce z Orlikiem 4:5. Najsłabszym ogniwem Trójkolorowych był bez wątpienia bramkarz Mateusz Studziński.
Pierwsza tercja nie zapowiadała niespodzianki. Co prawda już w trzeciej minucie krążek w siatce umieścił Meidl, wykorzystując grę gości w przewadze i słabą interwencję Studzińskiego, ale potem do głosu doszli katowiczanie. Już w 6. min. po golu Strzyżowskiego był remis, a dwie minuty później, po strzale Themara, gospodarze wyszli na prowadzenie. Do końca tercji GieKSa przeważała na tafli, ale nie udało jej się podwyższyć wyniku spotkania.
Początek drugiej odsłony był bliźniaczo podobny do pierwszej. Znowu kara dla gospodarzy i gol w przewadze dla Opola. Jego strzelcem został Sordon. Tym razem na odpowiedź GieKSy trzeba było czekać aż do 36. min., kiedy wcześniej faulowany Andrej Themar pewnie wykorzystał rzut karny.
Trzecia tercja znowu zaczęła się źle dla podopiecznych trenera Toma Collena. W 41. min. do wyrównania doprowadził Meidl, a kilka min. później, po trafieniu Hooga, Orlik wyszedł na prowadzenie. GKS rzucił się do odrabiania strat i w 50. min. świetnie dysponowany dzisiaj Themer po raz trzeci umieścił krążek w siatce.
W końcówce trójkolorowi zaciekle atakowali, ale nie udało im się przewyższyć szali zwycięstwa na własną korzyść. W dogrywce zaś po raz kolejny niepewnie w bramce interweniował Studziński i ostatecznie goście niespodziewanie wywieźli z Katowic 2 punkty.
Tauron KH GKS Katowice – PGE Orlik Opole 4:5 (2:1, 1:1, 1:2, d. 0:1)
Tauron KH GKS Katowice: Studziński (Kosowski) – Wanacki, Cakajik, Themar, Rohtla, Łopuski – Grof, Martinka, Gruszka, Wronka, Malasiński – Rąpała, Nowak, Fraszko, Sawicki, Strzyżowski oraz Zieliński, Nahunko, Majoch, Krawczyk.
PGE Orlik Opole: Trianichev (Kieler) – Bychwski, Sordon, Przygodzki, Szydło, Lorek – Latal, Zatko, Meidl, Hoog, Baranyk – Sznotala, Kostek, Gorzycki, Stopiński, Kisielewski oraz Wąsiński, Gawlik, Demianiuk.
