GieKSa jedynie w pierwszej tercji stoczyła wyrównany pojedynek z faworyzowanymi tyszanami. Ostatecznie goście wygrali 5:2 i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 3:0. Już jutro kolejny, być może ostatni mecz w tej rywalizacji.
Choć ambitnie grający katowiczanie stworzyli w pierwszej tercji więcej klarownych sytuacji, to bramki strzelali jedynie goście. Prowadzenie dla obecnych wicemistrzów uzyskał w 10 min. Makrov. Na 2:0 w 19 min. podwyższył Semorad i takim rezultatem zakończyła się pierwsza część spotkania.
Druga odsłona to zdecydowana przewaga tyszan, którzy po trafieniach Makrova i Bagińskiego prowadzili już 4:0. W ostatniej części spotkania goście kontrolowali sytuację i choć gospodarzom udało się dwa razy zaskoczyć tyskiego golkipera, to nie miało to większego wpływu na losy meczu, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem GKS-u Tychy 5:2.
Czwarty mecz play off odbędzie się już jutro o godz. 17.00 w małej hali Spodka.
Tauron KH GKS Katowice – GKS Tychy 2:5 (0:2, 0:2, 2:1)
Bramki: Bogdziul, Łymański – Makrov(2), Semorad, Bagiński, Kristek
Tauron KH GKS Katowice: Kostur (Grajewski) – Barlock, Krawczyk, Strzyżowski, Peca, Lorek – Porejs, Ozols, Troszyn, Bogdziul, Biały – Rąpała, Olearczyk, Łymański, Sikora, Bielec – Sawicki, Musioł, Jaworski, Majoch, Szewczyk.
GKS Tychy: Zigardy (Kosowski) – Kubos, Zatko, Makrov, Kristek, Kolusz – Bryk, Kotlorz, Witecki, Semorad, Bepierszcz – Kolarz, Ciura, Jeziorski, Galant, Vitek – Pociecha, Horzelski, Woźnica, Rzeszutko, Bagiński.