Reklama

Marcin Krupa udziałowcem „złej zmiany”? Za nami gorąca sesja Rady Miasta i towarzyszący jej protest przed budynkiem Urzędu Miasta Katowice. Prezydent Marcin Krupa przedstawił radnym informacje na temat sytuacji Szpitala Murcki i pomimo zapewnień, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta, to tak naprawdę wyłonił się obraz gotowości magistratu do połączenia placówki z Górnośląskim Centrum Medycznym w Ochojcu. Do tego, władze Katowic przedstawiając dwie teoretyczne opcje dalszego działania, w celu ratowania zadłużonej na prawie 9 mln zł jednostki, bardzo luźno podchodziły do liczb. – Miasto mówiąc krótko, próbuje pozbyć się problemu, nie oglądając się na interes mieszkańców – stwierdził jeden z katowickich radnych.  Inny dopytywał o losy działki, której właścicielem jest szpital.

Posłuchajcie co działo się na sesji Rady Miasta Katowice:

Reklama

 

– Żadna decyzja w tym zakresie nie zapadła – powiedział Marcin Krupa prezydent Katowic, przedstawiając dalsze możliwe kroki w przypadku Szpitala Murcki. Mieszkańcy i pracownicy jednostki, którzy zabierali głos na czwartkowej sesji Rady Miasta, mówili praktycznie jedno, że nie chcą połączenia placówek. Nie w obawie przed utratą miejsc pracy, bo praca dla personelu medycznego jest, ale w obawie o dobro pacjentów.

Mieszkańcy boją się fuzji

Możliwe, że to była rekordowa sesja Rady Miasta. 9 osób z poza rady zabrało głos w jednym temacie i aż 14 radnych. – Nie chciałbym, a znam pana, pomagałem panu, żeby nie stał się pan udziałowcem złej zmiany – powiedział jeden z mieszkańców do prezydenta Katowic, w trakcie czwartkowej sesji Rady Miasta. – Wstydzę się, że jestem katowiczanką – usłyszał prezydent z ust innej mieszkanki miasta, która nie mogła uwierzyć, że w mieście nie ma menadżera, który byłby w stanie rentownie prowadzić placówkę. To głosy osób, które obawiają się fuzji dwóch szpitali. Dla nich to po prostu likwidacja jednostki, która przetrwała dwie wojny światowe.

 – Bezpośrednią winę za tę sytuację ponosi miasto, które przez lata nie dbało o inwestycje w tej placówce i nie wdrożyło żadnego programu naprawczego – stwierdził radny RAŚ Aleksander Uszok. – Miasto, mówiąc krótko, próbuje pozbyć się problemu, nie oglądając się na interes mieszkańców – dodał.

Dwie drogi

Marcin Krupa przedstawił dwie drogi, które mogą uratować szpital. Pierwsza z możliwości, to dalsze funkcjonowanie jednostki w formie spółki miejskiej i inwestycje potrzebne, aby taka formuła nie generowała strat – tutaj podawano różne liczby sięgające nawet 120 mln zł. Druga możliwość, a wszystko wskazuje na to, że pomimo deklaracji otwartości, to jest opcja, która będzie forsowana, mówi o połączeniu Szpitala Murcki z GCM-em. Oddziały szpitalne miałyby zostać przeniesione z Murcek do Ochojca, a w miejsce dawnego Szpitala Murcki, powstałoby Uniwersyteckie Centrum Rehabilitacji, Przychodnia i Oddział Zakaźny. GCM ma też zainwestować na przestrzenni kilku lat 35,5 mln złotych w infrastrukturę dawnego Szpitala Murcki, którą przejąłby od miasta. Magistrat miałby spłacić również prawie 9 mln zł zadłużenia szpitala. Z tą drugą opcją nie chcą pogodzić się mieszkańcy oraz także część radnych.

Arkadiusz Godlewski, radny PO zadał prezydentowi Katowic kilka bezpośrednich pytań.

– Czy prawdą jest, że Uniwersytet jest tylko pośrednikiem kontraktu, który ma ostatecznie trafić do prywatnego podmiotu? Wszak pański mentor ostatnio, trzy lata temu podpisywał akt erekcyjny powstania dużego szpitala, który zdaje się na dzisiaj nie ma kontraktu. Czy prawdą jest, że chodzi o działkę, a nie o szpital – dopytywał Godlewski, któremu odpowiedział wiceprezydent Bogumił Sobula. Zastępca Marcina Krupy stwierdził, że pytania radnego mają charakter populistyczny. – Udzielanie odpowiedzi na nie właściwie mija się z celem – stwierdził Sobula.

Miasto dokładnie ma przygotowany plan fuzji szpitali, ale w przypadku drugiej opcji, czyli pozostawienia jednostki w rękach magistratu, podaje się różne liczby określając poziom inwestycji. W dokumencie przygotowanym przez miasto pada kwota od 40-60 mln zł, sam prezydent mówi o 70 mln zł, a jego zastępca dodaje do tej kwoty. – O kwocie 100 mln złotych służby prezydenta tutaj absolutnie nie mówią, a być może o takiej trzeba myśleć – stwierdził Bogumił Sobula. Tą kwotę podniósł też sam prezydent Katowic mówiąc o 120 mln złotych i kosztach amortyzacji potencjalnych inwestycji.

Za mało informacji 

Ważnym głosem w dyskusji okazała się również radna Małgorzata Smoleń, która wypunktowała braki w informacji prezydenta Katowic. M.in. chodzi o nadwykonania szpitala, obłożenie łóżek. Radna stwierdziła również, że potrzebna jest też informacja odnośnie tego, dlaczego Szpital Murcki ma trzy izby przyjęć, które w jednostkach medycznych generują bardzo duże koszty.

– Wszystko się da zbilansować, tylko trzeba nad tym pracować – stwierdziła Małgorzata Smoleń. – Chciałabym zobaczyć rentowność każdego z oddziałów, czyli przychody, koszty i pokazanie, w których obszarach te koszty są najwyższe – dodała.

Obecnie żadne decyzje nie zostały podjęte, ale będą i to za zgodą katowickich radnych.

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. Murcki powinny być samodzielnym miastem tylko wtedy nikt by naszej dzielnicy nie niszczył tak jak to robi urząd miasta katowice od kilku lat.
    Dla wszystkich co lubią poezję taki wierszyk mam:
    Pan prezydent Krupa
    to kiepska kalka króla Midasa
    czego się nie dotknie
    w g… się obraca

  2. Zanim podziekujecie temu panu zastanowcie sie kogo wybrac na jego miejsce. Pamietam jego kontrkandydatow – obraz nedzy i rozpaczy. Jezeli wybor ma znowu sie opierac na wyborze najlepszego z najgorszych to dajmy sobie spokoj. Brakuje nam prawdziwych autorytetow takich jak prof. Slawek lub Zembala (to oczywiscie przyklady) i spolecznikow.

  3. Wchodzi Sieć Szpitali. W niej na Szpital Murcki nie ma miejsca. Dochodzi do fuzji wszystkich dużych szpitali, aby przetrwać: Kolejowego z Raciborską, szpitali w Chorzowie. Kiedyś byłam przeciwna łączeniu Murcków z GCM. Teraz jestem za. Wszystkie logiczne argumenty za tym przemawiają: podwyższenie pensji pracowników do godziwych (w Murckach praktycznie cała kadra poza lekarzami ma pensje w okolicach najniższej krajowej). Zapewnienie i kontynuacja miejsca pracy. Rozwój: zawodowy, merytoryczny oraz podwyższenie standardu usług dla pacjentów. GCM ma III poziom referencyjności, najwyższy, Murcki- najniższy. GCM korzysta z funduszy Unii, Murcki- w ogóle. Jeśli chodzi o prezydenta miasta to błąd bardzo powazny był w nieświadomości i braku przekazu informacji i dla pracowników szpitala i dla mieszkańców. Ludzie nie są świadomi wszystkich konsekwencji i reguł. Pojawiły się ulotki od pana prezydenta, ale za późno, gdy ruszyły emocje wzmacniane przez związki zawodowe. Ludzie na Murckach nie są w pełni świadomi wszystkich konsekwencji braku fuzji z GCM. Obawiam się, że może to być strzelanie sobie w stopę. Wśród samych pracowników opinie są podzielone, ale wyraźne obecne (nie wiem, czy nie w większości) są opinie za fuzją. Jest to jedyna realna szansa na godniejsze warunki pracy i lepsze pensje. Związki zawodowe to nie większość pracowników szpitala. Szkoda, że prezydent nie przeprowadzi ankiety, czy głosowania wśród pracowników. Widać tylko protestujących, a nie tych, którzy chcą sensownych zmian.

    • Pani Basiu siedząc w urzędzie proszę pracować a nie zwiedzać internet. Za zwiedzanie internetu podatnicy pani nie płacą. Jak czegoś pani nie wie to niech nie pisze. Pani komentarz jest typowym komentarzem dla ocieplenia wizerunku. Coś w stylu nie wiem ale się wypowiem bo będzie miło.

    • tak pani Basiu w 100 procentach zgadzam się z Mikkei. Nie ma pani pojęcia o czym pani pisze. o jakim rozwoju pani pisze, my mamy bardzo dobrze wyszkolony personel w szpitalu w Murckach. A jak komuś mało wiedzy to wcale nie musi iść do pracy do Ochojca ,każdy sam sobie znajdzie ośrodek do edukacji nie musi mu nic pan prezydent załatwiać .Pan prezydent potraktował pracowników szpitala jak tanią siłę roboczą, przez dwa lata w Ochojcu każdy ma pracować na pensjach Murckowskich i nie wiadomo na jakim stanowisku. jak chce pani zabierać głos w tej sprawie to proszę się lepiej zapoznać z całą sytuacją

  4. Kiedy szpital w Murckach obchodził jubileusz, bodaj 80-cio lecia, zjechała się śmietanka polityczna i religijna. Wszyscy rozpływali się w pochwałach na temat tej placówki. Nie minęło parę miesięcy i gruchnęła wiadomość o prywatyzacji/przejęciu w/w. To co się teraz dzieje, to kontynuacja tamtej sprawy tylko zachodzą skur…syny „od ogródka”. Jestem przekonany, że ich celem nie jest sam szpital, ale atrakcyjny teren. Działki budowlane w Katowicach się pokończyły, dewloperzy budują na siłę między torami, a drogami o dużym natężeniu ruchu. Zaraz potem zabiorą ludziom ogródki, bo mogą.

      • I nie musicie. I tak nikt się tym nie przejmie.
        a tak na marginesie, to niby co Pan, Panie Mikkei zrobi?
        Pani Basia ma 100% rację.
        To Pan nie zna realiów, a nie ani Basia.

      • I nie musicie. I tak nikt się tym nie przejmie.
        a tak na marginesie, to niby co Pan, Panie Mikkei zrobi?
        Pani Basia ma 100% rację.
        To Pan nie zna realiów, a nie Pani Basia.

        • Pani Basia i Pan Kazimierz powinni nadrobić braki znajomości przepisów PP, KPC. A co Murckowiaką przyniesie fuzja? Nic. Co zabierze? Szpital – sprawny i działający. Tu zabrano już nam wszystko więc nie mamy nic do stracenia. Wszystkie kontrakty przejmie Ochojec co spowoduje, że tamten szpital uda się oddłużyć kosztem szpitala w Murckach. Ochojec dodatkowo za tą fuzje dostanie obiecane 35 mln które na Murcki nigdy nie trafią. Co gorsza ten grunt będzie należał do GCM. Obawiamy się tego, że GCM ma być tylko pośrednikiem który pozwoli panu prezydentowi umyć rączki i oddać ziemię developerom. Zasoby ziemi budowlanej w Katowicach kurczą się, dodatkowo są ograniczone rezerwatami. O tym, że ziemi brakuje świadczy fakt, że z dużym wyprzedzeniem buduje się trasę tramwajową która jest prowadzona w większości lasem. Doprowadzenie infrastruktury jest takim samym przygotowaniem terenu pod inwestycje jak przyłączenie działki budowlanej do instalacji wod-kan. Niestety ale znam realia szpitala – znam też ludzi którzy tam pracują. Panie Kaziu, Pani Basiu teraz coś co będzie trudno państwu zrozumieć: TO PRACOWNICY SZPITALA NAGŁOŚNILI PRZEMILCZANĄ PRZEZ WSZYSTKICH LIKWIDACJĘ, TO PRACOWNICY ZBIERALI PODPISY, TO MY MIESZKAŃCY ICH W TEJ WALCE WSPIERAMY.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 − 25 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.