Hokeiści GKS-u Katowice sprawili swoim sympatykom kolejny dreszczowiec. Pojedynek z Nestą Mires Toruń skończył się rzutami karnymi, w których lepsi okazali się torunianie.
Pierwsza tercja skończyła się minimalnym prowadzeniem gospodarzy 1:0. Bramka padła w 16 min., kiedy katowiczanie grali w przewadze jednego zawodnika. Jej strzelcem został Dorian Peca.
W drugiej części ponownie o jedno trafienie lepsi okazali się podopieczni trenera Jacka Płachty. Na listę strzelców w naszej ekipie wpisał się Nahunko, ponownie wykorzystując grę w przewadze, oraz Peca. Gola dla torunian uzyskał Naparło.
Dwubramkowa przewaga z pierwszych tercji została roztrwoniona w trzeciej, którą goście wygrali 2:0, doprowadzając tym samym do dogrywki. W doliczonym czasie gry żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. O losach meczu zadecydowały więc rzuty karne, które wygrali torunianie w stosunku 2:1.
Tauron GKS Katowice – Nesta Mires Toruń 3:4 (1:0, 2:1, 0:2, d.0:0, k. 1:2)
Tauron KH GKS Katowice: Grajewski (Kostur) – Rąpała, Olearczyk, Strzyżowski, Sikora, Biały – Porejs, Krawczyk, Troszyn, Nahunko, Bogdziul – Barlock, Musioł, Łymański, Majoch, Lorek – Korzestański, Ozols, Peca, Jaworski, Bielec.
Nesta Mires Toruń: Studziński (Plaskiewicz) – Zhylinski, Jaworski, Fraszko, Kukushkin, Minge – Trakhanov, Skólmowski, Kalinowski, Mikhailau, Dołęga – Kourakh, Podsiadło, Wiśniewski, Ćwikła, Mogila – Heyka, Naparło, Winiarski, Husak.
