Chaos reklamowy zostaje na dłużej w Katowicach. Radni miejscy z RAŚ – Marek Nowara i Aleksander Uszok – chcą, by władze Katowic podjęły działania, które polepszyłyby estetykę w mieście. Pytają też, dlaczego urzędnicy nie korzystają z niedawno uchwalonej ustawy krajobrazowej. Temat reklam w mieście pojawił się także na sesji Rady Miasta, dopytywaliśmy również o niego w magistracie. Jak się okazało, po ponad roku niewiele zrobiono, bo magistrat dopiero przymierza się do pierwszego kroku, w drodze ku miejscowym regulacjom prawnym. W dodatku chce też przeprowadzić konsultacje społeczne w tym temacie.
W swojej interpelacji radni Nowara i Uszok wskazali, że w zeszłym roku została uchwalona ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu (potocznie nazywana „ustawą krajobrazową”). Nowe prawo daje samorządom możliwości wprowadzenia ładu w przestrzeni i estetyce miejskiej. Jednak – według radnych – z takich narzędzi nie korzystają władze Katowic. Wystarczy przejść się przez centrum Katowic, gdzie reklama ściga się z reklamą na nie tylko rozmiar ale i krzykliwość.
Radni napisali do prezydenta Marcina Krupy, że:
[…] Niestety w Katowicach nie zaobserwowaliśmy żadnych pozytywnych zmian w tym obszarze. W naszym mieście panuje totalny chaos i samowolka reklamowa. Nie zmienią tego piękne, wyremontowane secesyjne kamienice, jeśli sąsiadują ze szpecącymi reklamami czy bilboardami. Przykład nie idzie także ze strony Urzędu Miasta, który sam budynek urzędu na Rynku „ozdabia” banerami reklamującymi wydarzenia kulturalne. To wszystko wpływa na to, że ogólne wrażenie estetyczne mieszkańców, jak i gości są bardzo złe. Wydajemy miliony złotych na promocję miasta, tymczasem do tej pory nie udało nam się rozwiązać tak podstawowej kwestii. Niestety dzieli nas przepaść w tym względzie nie tylko jeśli porównamy się z miastami Europy Zachodniej, ale również z coraz większą liczbą miast w Polsce. W związku z powyższym prosimy o informacje jakie działania zostały już podjęte oraz jakie kroki będą podejmowane w kwestii pozbycia się szpecących szyldów, reklam, bilboardów etc. z przestrzeni publicznej, tak aby Katowice odzyskały swój dawny blask […].
Na oficjalną odpowiedź na piśmie radni muszą jeszcze poczekać, ale ten temat pojawił się również na sesji Rady Miasta. Arkadiusz Godlewski dopytywał prezydenta Katowic w sprawie reklam.
Czytaj również: Billboardy w Katowicach ryczą! Mieszkańcy mają dość nachalnych reklam
Akurat mijało dokładnie 13 miesięcy od dnia kiedy Rada Miasta podjęła uchwałę zobowiązującą prezydenta Katowic, do przygotowania projektu uchwały ustalającej zasady sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych oraz urządzeń reklamowych na terenie Katowic.
– Chciałem się dowiedzieć, co się dzieje w sprawie tej uchwały – dopytywał radny Godlewski.
– Te działania są prowadzone przez Wydział Planowania Przestrzennego – odpowiedział prezydent Marcin Krupa. – W ramach tego wydziału powstanie określony projekt, zresztą już w nowych planach zagospodarowania przestrzennego, te tematy są w pewien sposób regulowane – dodał i zaznaczył, że szczegółowo informacja zostanie przekazana pisemnie.
Żółwim tempem
O reklamy pytaliśmy również w Urzędzie Miasta i niestety, wyniki działań magistratu po roku czasu nie są porywające. Miasto ciągle jest na początku drogi walki z chaosem reklamowym.
– Aktualnie prowadzone są prace celem przygotowywania i ogłoszenia przetargu nieograniczonego na wykonanie prac początkowych dla opracowania projektu uchwały ustalającej zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń w mieście Katowice – zgodnie z zakresem rekomendowanym we wnioskach z przeprowadzonego już przez Urząd Miasta Katowice, na podstawie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, dialogu technicznego tj. postępowania służącego identyfikacji potrzeb i wypracowaniu właściwego opisu przedmiotu zamówienia publicznego – tłumaczy Krzysztof Kaczorowski z Wydziału Komunikacji Społecznej w Katowicach.
Miasto zamierza w sprawie przeprowadzić również szerokie konsultacje społeczne.
