Reklama

Ważą się losy szpitala w Murckach. Placówka ma około 9 mln złotych zadłużenia, notuje rocznie straty wysokości 3 mln złotych. Miasto Katowice chciało aby większość udziałów przejął prywatny inwestor i do tego zainwestował 18 mln złotych. Chętnych nie było, choć magistrat się nie poddaje, dalej szuka wsparcia, choć na prywatne pieniądze już liczyć nie może. Temat szpitala wywołał sporo kontrowersji na środowej sesji Rady Miasta, na której pojawili się pracownicy placówki. Ci obawiają się utraty miejsc pracy. Na tej samej sesji, kilka godzin po rozmowie o sytuacji szpitala zdecydowano o przekazaniu kolejnych 2 mln złotych na działalność GKS-u Katowice.

Do radnych jeszcze przed sesją trafiło pismo, w którym pracownicy jednostki mówią o obawach przed likwidacją Szpitala Murcki, który jest na dzień dzisiejszy jedynym szpitalem należącym do miasta Katowice. Placówka notuje duże straty finansowe, a korzystają z niej mieszkańcy dzielnicy i nie tylko. Niestety, infrastruktura jednostki wymaga inwestycji.

Reklama

 – Złe warunki bytowe, przepełnione sale, stare gierkowskie łóżka, zimne pomieszczenia, nieszczelne okna, brak komfortowych łazienek, zaniedbany teren wokół budynków szpitala – wyliczają pacjenci na kartach badających satysfakcję z pobytu w szpitalu. To fragment pisma związków zawodowych i pracowników szpitala, które trafiło do katowickich radnych.

– Staram się zrobić wszystko aby ten szpital uratować – mówił prezydent Katowic Marcin Krupa. Na początku roku okazało się, że nikt nie był zainteresowany kupnem większości udziałów w spółce Szpital Murcki. W sumie podejmowano dwie próby zbycia udziałów. Ostatnia w marcu tego roku. Urząd Miasta Katowice rozpisał stosowny przetarg, inwestor który nabyłby akcje miał nie tylko utrzymać profil leczenie przez 5 lat, ale jeszcze zainwestować w jednostkę 18 mln złotych. To niemal wartość kontraktu szpitala, czyli 24 mln złotych. W skali roku około 1 mln złotych to nadwykonania. Choć jak zaznacza, Krzysztof Zaczek prezes Szpitala Murcki, placówka stara się ograniczyć liczbę nadwykonań.

Miasto odstraszyło inwestorów

– Dlaczego nie zgłosił się żaden inwestor strategiczny? Coś z tym biznesem jest nie tak? – dopytywała radna Małgorzata Smoleń. – Chcieliśmy za mocno zabezpieczyć nasze żądania w stosunku do przyszłego inwestora –  powiedział Marcin Krupa.

Magistrat chciał aby w pierwszym okresie mniejszościowy udziałowiec, jakim stałoby się miasto – miał w zarządzie większość swoich ludzi – co odstraszyło inwestorów. Urzędnicy chcieli się zabezpieczyć i zablokować ewentualnych zainteresowanych tylko kontraktem szpitala. – Żeby nie było sytuacji takiej, że ktoś wyciągnie kontrakt ze szpitala i pozostawi budynek i praktycznie doprowadzi do upadłości – stwierdził Marcin Krupa.

Prywatne pieniądze nie pomogą

Prezydent Katowic zaznaczył, że szpital będzie musiał prawdopodobnie ograniczyć swoją działalność w związku ze zmianami w służbie zdrowia. . – Absolutnie nie będzie można finansować tych wszystkich działań, które są prowadzone w szpitalu. Prawdopodobnie tylko dwie będą w stu procentach finansowane – stwierdził Marcin Krupa, który dodał, że trwają rozmowy z potencjalnym inwestorem, choć szczegółów nie zdradził z powodu zbyt wczesnego etapu negocjacji.

– Nie chciałbym dzisiaj mówić o szczegółach, dopóki te szczegóły nie są wypracowane – stwierdził Krupa i dodał ostatecznie, że udziały w szpitalu raczej nie zostaną przejęte przez podmiot prywatny, który nie chce inwestować w placówkę będąc mniejszościowym udziałowcem.

Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie w połowie tego roku inwestor prywatny już nie będzie mógł przejąć szpitala. Wartość udziałów należących do Skarbu Państwa lub samorządu, zgodnie ze zmianami, nie może zejść poniżej 51 procent.

Obecnie Szpital Murcki ma 7 oddziałów i Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy. W sumie dysonuje około 200 łóżkami dla pacjentów. Jednostka obecnie stawia na działalność rehabilitacyjną i tutaj potrzeba jej łóżek. Dwa z czterech budynków szpitala są wyremontowane, placówka w wariancie optymistycznym chciałaby zrobić remont dwóch oraz zbudować dodatkowy pawilon z około 30 łóżkami. To pozwoliłoby na umieszczenie mniejszej ilości pacjentów w salach i jednocześnie dostosowanie do wymagań, które wchodzą w życie w 2018 roku. Koszt inwestycji oszacowano na około 40 mln złotych.

Reklama

12 KOMENTARZE

  1. I bardzo dobrze! Mają szczęście, że ludzie nie składają pozwów przeciwko nim.. Za błędy i pseudo opiekę.. GKS też nie zasługuje na wieczne pompowanie kasy.. Może jakieś wyniki?

  2. Jakie błedy, Agata? Duzo pacjentow ma pozytywne opinie. Zaden inwestor nie zgodzi sie na 48% udzialow. Ta ustawa to gwozdz do trumny sluzby zdrowia. Katastrofa PiS. Najglupsze to to, ze wiekszosc Murcek glosowala wlasnie na PiS.

    • A u mojej matki przegapili nowotwór.. Dla nich to był tłuszczak.. Przy kręgosłupie..spokojnie byli przy tym przyszli lekarze..wiec napewno będą wysoko wykwalifikowani.. Po półtora mca moja mama zmarla..Bo to był tłuszczak.. Bo szkoda było igły..onkolog powiedział że to był stosunkowo łatwy do wyleczenia rak..gdyby tylko wzięli hist-pat. Tych drobnych niedopatrzen jest więcej.. Ale za długo pisać…

  3. A mi pomogli bardzo i szpital jest potrzebny lekarze ok tylko remonty trzeba,bardzo trzeba go wspierać a nie jakimś GKSem się zajmować jak chodzi o ludzkie zyciea

  4. Co ma GKS do służby zdrowia? Przecież w KAŻDYM budżecie, są wydatki na sport, służbe zdrowia, transport publiczny, szkolnictwo itp. Kasa jest przeznaczana z planowanego budżetu i tyle było zapisane dla GKS-u. Co do szpitala, to prywatny inwestor pewnie znalaby się, gdyby mógł zwinąć dobry sprzęt medyczny. A tak to uczciwie pomoc ludziom to nie ma kto.

    • To były kolejne przesunięcia w budżecie żeby ratować GKS bo im pieniądze na bieżącą działalność były potrzebne. To już chyba 2-3 raz w tym roku tak ich miasto ratowało. Co do szpitala to ma dług 9 mln złotych i pierwszy odruch w Katowicach to jest sprzedać prywatnemu inwestorowi niech się bawi z problemem. Super generalnie – to pokazuje priorytety.

      Ps. akurat byłam obecna na sesji, to Pan Godlewski słusznie zauważył, że miasto daje pieniądze na piłkarzy a jedyny szpital miejski w Katowicach dogorywa. Z całym szacunkiem zdrowie jest ważniejsze i zawsze będzie.

  5. Krupa, Bojarun stop waszej polityce!!
    Okradacie mieszkańców, inne kluby inwestując w GKS.
    Zamiast budować piękny rynek, stadion zajrzyjcie tam gdzie pieniądze są najbardziej potrzebne.

  6. Witam ja też nie jestem zadowolona z opieki na Murckach . W listopadzie trafiłam tam z mega bólem pod żebrami i wymioty. Kroplówka , badania lekarz stwierdził że mam kamienie ,ale nie ostry stan zapalny to mam wrócić do lekarza ogólnego po skierowanie na szpital. Wszystko było by ok gdyby nie to że moja bilirubina była już 76 a norma 17 . Wypuścili mnie z żółtaczką ,a na drugi dzień już miałam ostry stan zapalny trzustki i na szybko robili mi zabieg na Ligocie (tam polecam )

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 + 26 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.