Morderstwo w Parku Kościuszki poruszyło mieszkańcami Katowic. – Zdarzały się napady, że ktoś wyrywał torebki, łańcuszki tak samo zrywali, tacy zboczeńcy chodzili tam – słyszymy od mieszkańców osiedla przy Parku Kościuszki. To właśnie tam ktoś w środę zamordował 62-letnią kobietę. W parku od dłuższego czasu źle się dzieje. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że kobieta zmarła na skutek podciętego gardła. Wyszła na spacer z psem, nieoficjalnie wiadomo, że była mieszkanką pobliskiego osiedla na ulicy Mikołowskiej. Policja poszukuje mordercy.
Morderstwo kobiety w Parku Kościuszki w Katowicach wstrząsnęło mieszkańcami. Niektórzy słyszeli syreny karetek i policji. – Do parku już na pewno nie pójdę – mówi jedna z katowiczanek.
Niebezpieczny Park Kościuszki
Mieszkańcy raczej nie bali się chodzić po parku, jednak po zabiciu kobiety są wystraszeni. Pytani przez nas mówią, że w parku i w najbliższej okolicy powinien być monitoring, a policja i straż miejska powinny bardziej interesować tymi rejonami. -Tam ani policjanta, ani nikogo nie ma – twierdziły katowiczanki.
Mieszkańcy rejonów wokół parku słyszeli o różnych incydentach na jego terenie. – Chodzili i torebki kradli złodzieje – mówi mieszkanka. -Moją żonę raz napadli, chcieli jej torebkę wyrwać – dopowiada inny katowiczanin. To zdarzenie niestety, skończyło się wizytą w szpitalu.
Posłuchajcie co powiedzieli nam mieszkańcy korzystający na co dzień z Parku Kościuszki w Katowicach.
Policja przygotowuje portret pamięciowy około 30-letniego mężczyzn, który może mieć związek ze sprawą. Portret powstaje na podstawie zeznań 20 świadków przesłuchanych w sprawie.
Policji i Straży Miejskiej w Parku jest aż nad to.. tylko bardziej zainteresowani wlepianiem mandatów za złe parkowanie czy tez za psie kupy !
Wiescy powinni tam miec baze!