Reklama

Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach ogłosił przetarg na wykonanie ciągu rowerowego pomiędzy Bogucicami a Dąbrówką Małą. Całość prac ma kosztować nieco ponad 300 tysięcy złotych. Inwestycja już została oprotestowana, zarzuca się jej, że nie była konsultowana z mieszkańcami dzielnicy, nie zapytano też o opinię Rady Dzielnicy. Miasto natomiast odpowiada, że z Radą Dzielnicy nie musieli sprawy konsultować, rozmawiali za to z rowerzystami. Dzisiaj na ręce prezydenta miasta zostanie złożone pismo w sprawie zablokowania przetargu ogłoszonego przez katowicki MZUiM.  

Planowany ciąg rowerowy będzie przebiegał od ul. Bohaterów Monte Cassino wzdłuż ulic Leopolda, Wiertniczej, Techników i ks. J. Popiełuszki, do przejazdu kolejowego w ulicy gen. Henryka Le Ronda. Za przejazdem ciąg skręci w aleję Niepodległości, prowadząc kościoła pw. św. Antoniego. Wartość szacunkowa planowanych prac ma wynieść 310 150 zł (pisaliśmy o tym tutaj).

Reklama

Według Rady Jednostki Pomocniczej nr 14 (tzw. „rady dzielnicy”) projekt budowy nowej ścieżki był konsultowany jedynie ze środowiskiem rowerowym, jednak bez informowania mieszkańców Dąbrówki Małej. Mieszkańcy chcą, by w dzielnicy powstawały ścieżki, jednak nie w takiej formie, jaka ma zostać wykonana w ramach przetargu MZUiM.

Radni dzielnicowi twierdzą, że ulica ks. Jerzego Popiełuszki, którą ma przebiegać ciąg rowerowy, jest zbyt wąska.

– Już teraz dwukierunkowa ulica jest niebezpieczna, szczególnie w rejonie skrzyżowania drogi z ulicą gen. Henryka Le Ronda, w rejonie przejazdu kolejowego. To miejsce jest zakorkowane, szczególnie w godzinach szczytu (ulice gen. H. Le Ronda, J. Grzegorzka, ks. J. Popiełuszki). Dodanie tam ruchu rowerzystów jeszcze bardziej skomplikuje sytuację. Już teraz są już problemy – mówi nam Katarzyna Florjańska, przewodnicząca rady dzielnicy z Dąbrówki.

Również na stronie „Rowerowych Katowic”, pod informacją o planowanej budowie ścieżki, pojawiły się głosy oburzenia mieszkańców Dąbrówki:

[…] Źle i bez pomysłu zrealizowany pomysł niestety z pominięciem konsultowania się z mieszkańcami. Ulica Jerzego Popiełuszki nie nadaje się na poprowadzenie tędy ruchu rowerowego bo jest wąska i dwukierunkowa i o dużym natężeniu ruchu. Tam nawet nie ma miejsca na przyzwoity chodnik. Z ulicy Jerzego korzystają wielotonowe ciężarówki Drogopolu i jest po prostu niebezpiecznie. Druga niespodzianka to ścieżka na przejeździe kolejowym gdzie nawet piesi się nie mieszczą w swoim pasie. Nie jest możliwe pogodzenie tutaj interesów pieszych i rowerzystów. Zaproponowano bzdurę a projektujący wytycza coś palcem po mapie bez znajomości tego miejsca i problemów lekceważąc przy tym głos mieszkających tu ludzi wydając na to publiczne przecież pieniądze […].

– Jeśli chodzi o ul. Popiełuszki – ruch rowerowy odbywać się będzie jezdnią – z bezpiecznymi włączeniami i zjazdami dla rowerzystów – poinformowała nas Joanna Górska z katowickiego magistratu.

Połączenie ruchu rowerzystów, samochodów i pieszych jest bardzo niebezpieczne wskazują zainteresowani sprawą mieszkańcy i podkreślają swoje niezadowolenie brakiem konsultacji w tej sprawie.

– Wytyczenie ścieżki w obecnym kształcie wskazuje na to, że nikt w Dąbrówce nie był i nie widział tego na własne oczy. Kolejny raz urzędnicy i Urząd Miasta Katowice nie konsultuje swoich działań i projektów z właściwymi miejscowo radami jednostek. Jest to niezrozumiałe i pokazuje w jaki sposób traktowane są rady. Wystarczy jedynie trochę dobrej woli, by skontaktować się radą, która jest bezpośrednim łącznikiem z mieszkańcami, i  ich przedstawicielstwem w kontaktach z władzami miasta. Po to są jednostki „pomocnicze”, a władze miasta powinny wymagać od swoich pracowników i urzędników, by projekty konsultować. Urząd Miasta nie korzysta z wiedzy i doświadczeń rad jednostek – słyszymy od innego radnego RJP nr 14.

Miasto jak nie ma obowiązku, to po co?

Magistrat natomiast odpowiada, że nie ma obowiązku konsultować inwestycji z Radą Jednostki Pomocniczej. – Obowiązkiem miasta jest konsultowanie tych rozwiązań z zespołem konsultacyjnym ds. polityki rowerowej. Takie konsultacje odbyły się – słyszmy w magistracie. Faktycznie takie spotkanie się odbyło w czwartek 23.06.2016 – o godzinie 15.00. – My pracujemy poza urzędem i  w tych godzinach jesteśmy w pracy – słyszymy od radnej RJP.  Urzędnicy jednak podkreślają, że w posiedzeniu zespołu rowerowego mogli wziąć udział przedstawiciele Rady Dzielnicy.

Mieszkańcy Dąbrówki Małej twierdzą także, że wytyczenie ścieżki w obecnym kształcie, większej części będzie jedynie wymalowaniem pasów i „sierżantów rowerowych”, a nie budową nowej infrastruktury. Jednocześnie niezrozumiałe jest dla nich burzenie wiaduktu dawnej kolei, który można by wykorzystać na ciąg pieszo-rowerowy (pisaliśmy o tym tutaj).

Oprotestowali przetarg

Rada Jednostki Pomocniczej nr 14 Dąbrówka Mała już podjęła działania w sprawie budowy ścieżki. Oprócz pisma dotyczącego blokady przetargu zaproponowano inny wariant budowy ścieżki rowerowej.

RJP napisała do prezydenta Marcina Krupy, że:

           […] Chcielibyśmy zwrócić uwagę, iż omawiany poniżej przebieg trasy rowerowej nie został przedstawiony nam jako Radzie, ale przede wszystkim nie został też skonsultowany i przedstawiony mieszkańcom mającym korzystać w przyszłości z tej inwestycji.

            W naszej opinii, ścieżka przedstawiona w zatwierdzonym projekcie nie jest poprowadzona w zgodzie z potrzebami rowerzystów przemierzających naszą dzielnicę.      Nie uwzględnia uwarunkowań ruchu drogowego, w szczególności intensywnego ruchu wielotonowych pojazdów ciężarowych należących do przedsiębiorstw Drogopol i Dombud, które posiadają w naszej dzielnicy swoje bazy. Nie uwzględnia też problemów jakie stwarza istniejący przejazd kolejowy i wąska ulica Jerzego Popiełuszki, po której te pojazdy się przemieszczają. Nie wzięcie pod uwagę powyższych faktów, może doprowadzić do zagrożeń dla rowerzystów zamiast poprawić ich bezpieczeństwo.

            Poniżej przedstawiamy na załączonych mapkach nasze sugestie, wierząc, że jest jeszcze możliwa zmiana podjętych wcześniej, według nas błędnych decyzji.

            Podsumowując powyższe, jesteśmy gotowi do dalszych konsultacji w celu szczegółowego przedstawienia zaproponowanych przez nas zmian oraz ich uzasadnienie. „

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. Jak jakaś rada może oprotestować przetarg? Nie jest stroną , nie złożyli oferty. To widzimisię kilku osób z rady. Jak tak dalej pójdzie to ścieżki rowerowe w Katowicach nigdy nie powstaną!

    • to nie rady, ale mieszkańców dzielnicy, którzy znają realia w terenie – projektant chyba nigdy nie był w Dąbrówce!

  2. Zacytuję panią Joannę z magistratu: „Jeśli chodzi o ul. Popiełuszki – ruch rowerowy odbywać się będzie jezdnią – z bezpiecznymi włączeniami i zjazdami dla rowerzystów – poinformowała nas Joanna Górska z katowickiego magistratu”. Pani Joanno – właśnie pokazała pani swoją wypowiedzią, że nie zna pani ani projektu, na który ma zostać zorganizowany przetarg, ani tej okolicy. To karkołomne budować swoją opinię na podstawie braku danych. Cytując dalszą odpowiedź : „Magistrat natomiast odpowiada, że nie ma obowiązku konsultować inwestycji z Radą Jednostki Pomocniczej. – Obowiązkiem miasta jest konsultowanie tych rozwiązań z zespołem konsultacyjnym ds. polityki rowerowej” – no i właśnie mamy drodzy państwo tego efekt – wynik rozmów cyklistów (spoza naszej dzielnicy). Z przykrością niestety muszę też stwierdzić, że miejski oficer rowerowy, po spotkaniu w Wydziale Transportu w poprzedni czwartek, dość dobrze pokazał, że nie potrafi podejść do tematu kompleksowo, gdzie trzeba pogodzić ruch samochodów, interesy rowerzystów i pieszych. To bardzo zła cecha mieć pole widzenia ograniczone do 2 kół roweru przy skroniach. Oczekiwalibyśmy szerokich horyzontów od osób, które są zatrudniane na stanowiskach tego rodzaju i umiejętności wypracowania postawy, że zanim coś się zaplanuje to wymogiem nie są jednostronne konsultacje z zespołem reprezentującym jedno środowisko ale też innymi użytkownikami dróg po to, aby wypracowywać jak najlepiej służące wszystkim rozwiązania.

  3. Jak dla mnie cała ta ekipa odpowiadająca za ścieżki rowerowe w Katowicach to ostatnio raz na rowerze poruszała się podczas komunii, gdy odbierała swoje Wigry/Jubilaty.
    Za ścieżkę pod hotelem Katowice to powinni do końca życia robić przy kopaniu rowów.
    Inwestować lepiej w dobre drogie to nie będzie problemu z jazdą na rowerze po mieście i poza nim.

  4. Generalnie ruchy społeczniaków w 99% strasznie mnie denerwują, bo ich działalność zwykle opiera się na blokowaniu wszystkiego, co chce się zmienić, tak aby inni nie skorzystali, bo oni zwykle stracą (np. będą mieszkać w pobliżu biurowca albo ich nieużytki na spacer z pasami zostaną zastąpione nowymi osiedlami – bo przecież nowi mieszkańcy WCALE nie są miastu potrzebni), ew blokują dla zasady – bo im się podoba jak jest i uważają, że miasto jest już ideałem. W tym wypadku jednak podpisuję się obiema rękami, ten projekt nie służy absolutnie niczemu, nie będzie z niego żadnej wartości dodanej, a jedyny odcinek z DDR czyli ulica Techników tak mało uczęszczana, że w zasadzie tam nie potrzeba żadnych wspomagaczy. Cała reszta odcinków – gdzie ruch jest gorszy, miejsca mniej – nie ulega zmianie. Super projekt na pokaz na makiecie „jak katowice stają się rowerowe”, do praktycznego użycia – tragedia. Bezpieczniej przeczmychnąć Le Ronda bezkolizyjnie niż powiększyć odległość o 40%, ustępować kilkanaście razy, zderzać się z pieszymi i próbować się zmieścić z samochodem na Popiełuszki. Proponowana tutaj wersja przez wiadukt na Roździnskiego także jest daleka od ideału, ale na pewno byłbym skłonny prędzej wybrać ją, niż projekt z przetargu.

  5. Brawo rado konfidentów wybrana 10 głosami rodziny kolejny sukces . Wrócić już lepiej do robienia zdięc mieszkańcom dzielnicy

  6. Ten projekt to okazja do wykazania się RJP. Można zaproponować by ul. ks. Popiełuszki ponownie została ustanowiona ulicą jednokierunkową a docelowo wprowadzić zakaz poruszania się samochodów ciężarowych – wszytko to dla dobra mieszkańców jak i rowerzystów. Trzeba tylko patrzeć perspektywicznie i długofalowo a nie widzieć tylko sprawy wyrywkowo.

    • ulica była jednokierunkowa, ale ktoś kilka lat temu wpadł na pomysł, by na wąskiej Popiełuszki puścić ruch w obie strony….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 + 26 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.