Katowicki radny PiS zwrócił się z dość nietypowym i kontrowersyjnym pomysłem do prezydenta miasta. Zaproponował żeby w walce o lepszą jakość powietrza zakazać poruszania się po mieście samochodów, gdy występuje zbyt duże zanieczyszczenie powietrza.
Kontrowersyjny pomysł zgłosił radny z klubu PiS Jacek Piwowarczuk. – Jeśli stężenie szkodliwych substancji przekroczyło by określony poziom automatycznie po mieście samochody w dniu parzyste mogły by się poruszać z rejestracją z parzystą liczbą na końcu rejestracji i analogicznie z nieparzystą – stwierdził Jacek Piwowarczuk. – Kierowcy którzy nie mogli by korzystać ze swoich pojazdów mogli by skorzystać z komunikacji miejskiej z 50% zniżką – dodał w piśmie do prezydenta miasta.
Ten pomysł raczej zostanie przez władze Katowic przekreślony na starcie, bo miasto nie ma możliwości zakazania wyjazdu na drogi konkretnej grupie kierowców, w tym przypadku z określonym numerem rejestracyjnym pojazdu. Na odpowiedź prezydenta Katowic radny będzie musiał jeszcze poczekać, w sumie magistrat ma na to niespełna miesiąc.
Radny PiS zgłosił jeszcze dwa pomysły odnośnie poprawy jakości powietrza w mieście. Pierwszy to zakaz stosowania w nowych obiektach budowanych na terenie miasta „palenisk na inne surowce niż gaz” i drugi odnośnie przedszkoli i żłobków.
Piwowarczuk zaproponował żeby w celu lepszego przepływu informacji o przekroczeniu norm zanieczyszczenia powietrza, zastosować przed drzwiami wejściowymi do żłobków i przedszkoli dwa rodzaje tabliczek – czerwoną i zieloną. Czerwona miałaby oznaczać, że normy są przekroczone, natomiast zielona, że wszystko jest w porządku.
proponuje dla takiego ku….owia zakaz wyjazdu autem z wlasnego domu w dni nieparzyste
niech ch…j zrozumie ze miasto to rowniez ludzie ktorzy w nim zyja
dlaczego takie sk…..ny mowia ludzia jak zyc
trzeba sie bronic zeby zaden sk……n nie nakazywal nam czy korzystac z wlasnego auta czy nie !!!!