Ci mieszkańcy Katowic mają spore doświadczenie na swoim złodziejskim koncie. Postanowili nie ograniczać się do tylko jednego branży – trudnili się kradzieżą aut, sprzętu RTV, tytoniu czy alkoholu. Granice miast też nie stanowiły dla nich problemu. Złodzieje z metropolitalnym zacięciem kradli m.in. w Chorzowie, Sosnowcu i Mysłowicach, a łupy ukrywali w Dąbrowie Górniczej.
– Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, kilka dni temu podczas wykonywania czynności służbowych, w jednym z garaży w Dąbrowie Górniczej odnaleźli skradzione kilka dni wcześniej w Mysłowicach Audi A8. W aucie tym kryminalni znaleźli sprzęt RTV, AGD oraz alkohol i wyroby tytoniowe – informuje Aneta Orman z katowickiej policji. – Jak się okazało, towar który znajdował się w skradzionym audi pochodził z włamań do obiektów handlowych, do których doszło kilka godzin wcześniej na terenie Chorzowa. Łączna wartość odzyskanego towaru to około 15 tys. złotych – dodaje.
Kilkanaście godzin po odnalezieniu audi policjanci wiedzieli kim są sprawcy. Trzech mieszkańców Katowic w wieku od 22-32 lat zatrzymano w Dąbrowie Górniczej. Przy okazji udało się odnaleźć renault Megan, które zostało skradzione we wrześniu w Sosnowcu.
Sprawcy trafili do policyjnego aresztu, funkcjonariusze oprócz kradzieży samochodów udowodnili im włamania do obiektów handlowych. W sumie każdemu z zatrzymanych grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że mężczyźni mieli związek z innymi tego typu przypadkami na terenie Śląska – obecnie ten wątek sprawy jest sprawdzany.