GKS Katowice na inaugurację sezonu zagrał bardzo słaby mecz i niespodziewanie przegrał z Wigrami Suwałki 0:1.
Choć w wyjściowym składzie GieKSy wyszło aż pięciu nowych zawodników – bramkarz Sebastian Nowak oraz Dawid Abramowicz, Tomasz Foszmańczyk, Paweł Madrysz i Eryk Sobków – to gra drużyny nie różniła się niczym od tego, co prezentowała w nieudanym poprzednim sezonie. Jeżeli jeszcze w pierwszej połowie po dwóch strzałach z dystansu Sobkowa i Czerwińskiego trójkolorowi byli blisko zdobycia bramki, to w drugiej ani razu nie udało im się stworzyć nawet minimalnego zagrożenia pod bramką Hieronima Zocha.
Jedyny gol spotkania padł w 66. min., kiedy Kamil Adamek wyskoczył przed źle ustawionych obrońców gospodarzy, minął stojącego między słupkami Sebastiana Nowaka i pewnie trafił do pustej bramki.
W meczu drugiej kolejki pierwszej ligi, w przyszłą niedzielę GKS zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.