Nietypowe wymuszenie miało miejsce w Katowicach. Dwaj bracia przez telefon grozili młodemu sprzedawcy pobiciem i śmiercią, jeżeli nie da im za darmo butelki wódki. Jedno jest pewne 19 i 22-latek teraz mają dużego kaca.
Wystraszony 18-latek ze sklepu na ulicy Ułańskiej wydał braciom alkohol i zadzwonił do właściciela monopolowego, a ten na policję. Sprzedawca znał sprawców.
Reklama
– Dwaj bracia zostali zatrzymani w swoim mieszkaniu. Alkohol, który zrabowali zdążyli już wypić – informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.
Sprawcy usłyszeli zarzut wymuszenia rozbójniczego, grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama