Do połowy maja miały zostać uruchomione schody ruchome na Dworcu PKP w Katowicach – ciągle jednak są nieczynne. Aby dostać się na dworzec autobusowy trzeba przeciskać się przez wąskie schody dostępne zazwyczaj dla jednego kierunku ruchu.
Jak się dowiedzieliśmy w biurze menadżera dworca, schody nie zostały jeszcze naprawione z powodu braku odpowiednich podzespołów. Te miały dotrzeć do Katowic z Niemiec, niestety na razie jeszcze nie dotarły i tak naprawdę nie wiadomo kiedy dotrą.
Obecnie mówi się o dacie 30 maja – choć tutaj dostawca może po prostu z dnia na dzień poinformować, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
Coś się jednak udało. W miejsce karteczki z informacją o awarii schodów, na której jeden z podróżnych napisał „Granda” pojawiła się nowa – nieskalana opinią korzystających ze schodów.
Do końca maja będą uruchomione również schody na peronie 3 dworca – chodzi o schody prowadzące w górę. Tam pękła poręcz, którą PKP zakupiło w drodze przetargu. – Dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się oraz z większym bagażem dostępna jest również winda – mówi Jacek Karniewski Z PKP PLK.
Od ch#ja menedżerów i zero fachowców. No ale to Katowice w zarządzie komisarycznym zagłębiaków..
Ten niby „dworzec” to jedna wielka porażka…
na poprzednim dworcu też nie działały, to po kiego kaczora było burzyć?
Zepsute schody to sposób na walkę z chorobą wieńcową.