Urząd Miasta Katowice podał informację odnośnie stanu bezpieczeństwa katowickich placówek oświatowych. Radni mieli okazję zapoznać się z nią dzisiaj w trakcie Komisji Edukacji. Najtrudniejsza sytuacja jest w gimnazjach, problemy zdarzają się również w szkołach podstawowych – zwłaszcza na Załężu i w Szopienicach. Ciężko bywa również w szkołach specjalnych. Dobra jest za to sytuacja w szkołach ponadgimnazjalnych.
Podstawówki
Ogólnie miasto stan bezpieczeństwa w podstawówkach oceniło jako dobry. W 9 szkołach nie odnotowano zjawisk patologicznych. Gdy te się pojawiają, zdaniem pracowników szkół, winne są szeroko pojęte problemy w domu, np. alkoholizm, przemoc fizyczna, problemy finansowe, brak zainteresowania rodziców czy przestępczość występująca w rodzinie.
– Odnotowano pięć szkół podstawowych, w których rodziny uczniów objęte są nadzorem kuratora sądowego lub korzystają z pomocy asystenta rodziny. W niektórych szkołach podstawowych występują również rodziny, które mają założoną „Niebieską Kartę”. Na podstawie przeprowadzonej analizy oceniono, iż największe nasilenie patologii społecznych ma miejsce w szkołach podstawowych w dzielnicach Szopienice oraz Załęże. Uczniowie często przejawiają zaburzenia w sferze zachowania i emocji. Zaobserwowano również zakłócenie stosunków społecznych między dziećmi. Dzieci w wyniku zewnętrznych lub wewnętrznych warunków rozwoju mają duże problemy z dostosowaniem się do obowiązujących, norm społecznych oraz realizacji zadań życiowych – czytamy w dokumencie przygotowanym przez Wydział Edukacji Urzędu Miasta Katowice.
Wśród uczniów występuje przemoc fizyczna, werbalna, kradzieże, nietolerancja względem zachowań innych uczniów oraz cyberprzemoc. W jednej podstawówce musiała interweniować policja, pojawiło się też zjawisko samookaleczenia. Wyniki ankiet wskazują, że około 70 procent uczniów czuje się w szkołach bezpiecznie.
Gimnazja
Tylko w jednej placówce gimnazjalnej nie odnotowano zjawisk patologicznych. Niestety tutaj problemy, które się pojawiają, są poważne. – Najczęściej odnotowywanym zjawiskiem patologicznym, występującym wśród młodzieży gimnazjalnej, jest palenie papierosów oraz palenie e-papierosów, a także uzależnienie od komputera, członkostwo w grupach pseudokibiców, bójki, zaburzenia o charakterze psychiatrycznym – depresja, bulimia i anoreksja, oraz przemoc słowna i fizyczna. Znacznie częściej niż uczniowie szkól podstawowych, młodzież gimnazjalna sięga po środki odurzające, w tym dopalacze, używki. leki i alkohol. Do pojedynczych przypadków należy zaliczyć samookaleczenia, kradzieże oraz wymuszenia – stwierdzają katowiccy urzędnicy.
W jednej ze szkół dyrektor wystąpił o założenie „Niebieskiej Karty” rodzinie ucznia.
Szkoły ponadgminazjalne
W szkołach ponadgminazjalnych sytuacja jest dobra. W 70 procentach placówek nie stwierdzono zjawisk patologicznych.
– W większości szkól przeprowadza się ankiety, ewaluacja wewnętrzna i zewnętrzna, a przede wszystkim bieżący monitoring zachowań. Najczęściej pojawiającymi się zjawiskami patologicznymi są: palenie papierosów, zaniedbywanie obowiązku nauki, używanie wulgaryzmów oraz zachowanie ryzykowne, jako efekt trudności radzenia sobie ze stresem. Często występują również: agresji wśród młodzieży, przemoc psychiczna i fizyczna, przejawy dyskryminacji. Sporadycznie pojawiają się przypadki cyberprzemocy, kradzieże, eksperymentowanie ze środkami psychoaktywnymi, zachowania autodestrukcyjne – czytamy w ocenie stanu bezpieczeństwa katowickich placówek edukacyjnych.
Szkoły specjalne
Stan bezpieczeństwa oceniono albo na zadowalający albo na dobry. Dochodzi jednak do zjawisk patologicznych, jak przemoc fizyczna, pojawiają się też wulgaryzmy. Nie stwierdzono żadnych narkotyków, dopalaczy ani alkoholu.
Jak zamkną gimnazja, to te wszystkie problemy będą się kumulować w podstawówkach.