foto: Infokatowice.pl
Reklama

Pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach chcą podwyżek. Skierowali w tej sprawie pismo do prezydenta Marcina Krupy. Bibliotekarze proponują podwyżki 500 zł brutto na etat do podstawy wynagrodzenia. Chcą aby miasto zarezerwowało środki w budżecie.

– Jesteśmy jedną z najgorzej zarabiających grup zawodowych, finansowanych przez Urząd Miasta Katowice – piszą bibliotekarze do prezydenta miasta. – Nasza średnia płaca za 2014 rok jest na poziomie płacy z roku 2010, podczas gdy wszystko stale drożeje – stwierdzają.

Reklama

W 2010 roku średnia płaca brutto pracownika merytorycznego wyniosła 2,428 zł. Dokładnie tyle samo ile w 2014 roku. Zawiera dodatki stażowe, dodatki funkcyjne dla kadry kierowniczej, premie kwartalne, dodatki za pracę popołudniową. – Nie otrzymujemy 13-tych pensji. Jest to wynagrodzenie za pracę na pełnym etacie, w systemie zmianowym. Biblioteki otwarte są we wszystkie soboty – podkreślają bibliotekarze.

Płaca w 2014 roku osiągnęła ten sam pułap co w 2010 roku ponieważ w zeszłym roku, w drodze protestu pracownicy bibliotek otrzymali 150 zł podwyżki, która nie była doliczana do podstawy wynagrodzenia. Przez co im dłuższy staż pracy, tym mniejszą podwyżkę otrzymał pracownik.

Średnia płaca brutto pracownika administracji biblioteki (w tym dyrekcji) maleje. W 2013 to 3,088, a w 2014 roku wyniosła 3,080 zł. Natomiast płaca pracownika obsługi w 2013 roku wyniosła 1,758 zł, a w 2014 1,856 zł.

Postulaty płacowe pracowników MBP wsparł radny Forum Samorządowego Józef Zawadzki, który zaapelował do prezydenta Krupy o spełnienie postulatów płacowych pracowników biblioteki.

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. Po przeczytaniu art. „Jakie nagrody otrzymali katowiccy urzędnicy od Marcina Krupy w 2015 roku?” z dnia 25.X. 2015r. jesteśmy zniesmaczeni, rozgoryczeni i oburzeni !!!
    Naszej grupie zawodowej, też pracownikom tegoż samorządu, podległym kierownictwu pana prezydenta, od lat wmawia się, że nie ma pieniędzy na podwyżki ponieważ miasto się rozbudowuje.
    Natomiast jest grupa pracowników (najmilsza widocznie prezydentowi), która dostaje tak pokaźne kwoty nagród. Skąd te pieniądze ??? Pewnie płaca brutto też nie 1.800.00 zł. Czyżby oni nie rozbudowywali Katowic? GRANDA

  2. Widać w naszym kraju dalej są równi i równiejsi. Warto jednak pamiętać, że każdy kij ma dwa końce, a ludzie mają tylko jedną cierpliwość, która właśnie się kończy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 20 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.