foto: Infokatowice.pl
Reklama

Do redakcji wpłynął list od Aleksandra Krajewskiego, prezesa Fundacji Napraw Sobie Miasto, w którym opowiada się przeciwko budowie centrum handlowego w rejonie ulic Jankego, Kościuszki i Kolejowej. Krajewski w liście wspomina, że inwestycja ma być prowadzona przez spółkę Echo Investment, której prezes zarządu, jego żona, członek rady nadzorczej oraz akcjonariusz wsparli w ostatnich wyborach ugrupowanie „Forum Samorządowe Piotr Uszok” sumą w wysokości 100 tysięcy złotych.

Poniżej prezentujemy pełną treść listu:

Reklama

Szanowni Państwo,

Zwracam się do Państwa w sprawie protestu przeciwko budowie kolejnego centrum handlowego w Katowicach. Protest został zainicjowany przez mieszkańców Katowic, którzy zwrócili się do Fundacji Napraw Sobie Miasto o pomoc i zajęcie stanowiska. Wiele ze społecznych argumentów przeciwko nowemu centrum handlowemu oraz wielkie zaangażowanie inicjatorów przekonało nas do przyłaczenia się do protestu.

Planowana „Galeria” Handlowa ma powstać w rejonie ulic Jankego, Kościuszki i Kolejowej, a inwestorem jest spółka Echo Investment z Kielc.

Jak wiadomo – lokalizacja ta, w kontekście planów Miasta i obietnic wyborczych Pana Prezydenta Marcina Krupy, wydaje się być bardzo atrakcyjna inwestycyjnie. Budowa węzła drogowego na ul. Kościuszki, budowa centrum przesiadkowego w rejonie obecnej pętli tramwajowej, wreszcie budowa linii tramwajowej do osiedla Odrodzenia i Kostuchny – to wszystko stanowi gigantyczne przedsięwzięcie komunikacyjne warte setki milionów złotych.

Można się domyślać, że ruch mieszkańców w rejonie pętli brynowskiej wzrośnie wielokrotnie a to oczywiście sprzyja innym inwestycjom. Jest to też ogromna szansa dla tego fragmentu miasta, obecnie dość chaotycznego, niezagospodarowanego, w którym brakuje typowo miejskiej infrastruktury jak szkoły, przedszkola, skwery, place zabaw czy nawet zwykłe małe sklepy ogólnospożywcze. Nie brakuje natomiast typowo przedmiejskich supermarketów (Lidl, L’Eclerc, Obi). Cały rejon podporządkowany jest ruchowi kołowemu, a obecność stacji kontroli pojazdów, stacji benzynowych, myjni samochodowych to kolejny element, który powoduje, że dla zwykłego przechodnia przestrzeń ta jest nieprzyjazna.

Jeśli całe przedsięwzięcie nazywa się budową „Subcentrum Południowego” powinniśmy zastanowić się czym jest „centrum miasta” dla jego mieszkańca. Odpowiedź jest bardzo obszerna, bo porusza nie tylko zagadnienia infrastrukturalne i budowlane ale również kulturowe, społeczne, komunikacyjne, architektoniczne, urbanistyczne, gospodarcze i ekonomiczne. Pozwolę sobie uprościć to zagadnienie i stwierdzić, że „centrum” na pewno nie oznacza „węzeł komunikacyjny ze sklepami wielkopowierzchniowymi”. Choć węzeł komunikacyjny może być zalążkiem tworzenia takiego lokalnego centrum, choć usługi i sklepy są w nim potrzebne, to nie są to jedyne aspekty przestrzeni, których oczekują mieszkańcy.

Mamy zatem ogromne wątpliwości czy kolejne centrum handlowe to rzeczywiście rozwiązanie tych problemów. Poniżej przedstawiam argumenty, cytując inicjatorów Protestu:

Po pierwsze ilość powierzchni handlowych tego typu w Katowicach jest zdecydowanie wystarczająca. Każdy mieszkaniec Katowic nie musi poświęcić więcej niż pół godziny na dojazd to tego typu obiektu (…) Wg badań na jednego mieszkańca Katowic przypada więcej metrów kwadratowych sklepów wielkopowierzchniowych niż np. w Berlinie czy Paryżu. A ciągle budowane są nowe.

Po drugie obawiamy się również kompletnego opustoszenia centrum Katowic. Przykładem jest ul. 3 Maja, na której od momentu budowy Galerii Katowickiej upadło bardzo wiele działalności. Ulica 3 Maja i Stawowa prawdopodobnie w dłuższej perspektywie czasu się podniosą i zaczną prosperować jako najbliższe otoczenie Galerii Katowickiej i Supersamu. Jednak ulice takie jak Warszawska, Gliwicka, Korfantego i odchodzące od nich boczne uliczki, przez wiele lat będą straszyć pustką, bo w konkurencji z mall’ami handlowymi nie mają większych szans. Nawet jeśli centrum handlowe stwarza kilkaset miejsc pracy to przy tej okazji kolejne setki miejsc pracy i działalności gospodarczych upada, co mocno wpływa na sytuację ekonomiczną i, w konsekwencji, społeczną mieszkańców Katowic. Symptomem tego zjawiska są setki pustostanów. Wg badań Fundacji Napraw Sobie Miasto w Katowicach jest ponad 700 pustostanów należących do miasta. Można się spodziewać, że kolejne setki stanowią pustostany prywatne. Taka sytuacja jest przyczyną bardzo niskich cen nieruchomości w mieście, zmniejszania się liczby mieszkańców, degradacji przestrzeni, wyprowadzania się mieszkańców centrum na przedmieścia. Mamy do czynienia z kryzysem społecznoekonomicznym, który manifestuje się w przestrzeni, ale jego rozwiązaniem nie jest budowa Centrum Handlowego lecz długtrwała i konsekwentna polityka wspierająca lokalny biznes i polityka lokalowa zmierzająca do osiedlania się mieszkańców w śródmieściu.

Po trzecie nikomu nie do końca podoba się fakt, że kampania samorządowa ugrupowania „Forum Samorządowe Piotr Uszok” została wsparta przez inwestora (prezesa zarządu spółki, jego żony, członka rady nadzorczej oraz akcjonariusza) owej galerii sumą w wysokości 100 tysięcy złotych, bo oznacza to, iż władzę w Katowicach można kupić.

Nawet jeśli fakt ten jest zgodny z obowiązującym prawem to budzi ogromne wątpliwości natury moralnej. Biorąc pod uwagę, że budowa wspomnianego „Subcentrum Południowego” i linii tramwajowej to obecnie najważniejsze punkty polityki nowego Prezydenta i kręgosłup inwestycji planowanych na obecną kadencję, wygląda to trochę jak realizacja zobowiązania Prezydenta wobec spółki planującej budowę centrum handlowego, a nie rzeczywista troska o dobro mieszkańców. Budowa linii tramwajowej w proponowanym przebiegu budzi wiele wątpliwości, jest forsowana bez konsultacji z mieszkańcami i pomimo braku analiz komunikacyjnych, w wielkim pośpiechu, co na pewno nie sprzyja transparentności podejmowanych decyzji obecnej władzy w mieście.

Być może takie postawienie sprawy można by nazwać „teorią spiskową”. Tak naprawdę wszystkie te działania niczym nie różnią się od konsekwetnie realizowanej od wielu lat polityki Miasta, z czym, konsekwetnie od wielu lat, staramy się walczyć w ramach naszej działalności społecznej (budując np. zespół ds. Polityki Rowerowej, inicjując w Katowicach Budżet Obywatelski, budując powszechne zaangażowanie mieszkańców w sprawy miasta organizując debaty, dyskusje i happeningi). Jednak w tym przypadku na szczególną uwagę zasługuje fakt, że analogiczna sytuacja (inwestor Echo Investments, wspierający kampanię kandydata na prezydenta, który chce zbudować w mieście galerię handlową) miała miejsce w Słupsku. Obecny prezydent miasta Robert Biedroń domaga się od CBA kontroli urzędu miasta w tej sprawie.

Nawet jeśli nie zostanie wykryte żadne przestępstwo, to mamy do czynienia z ogromną arogancją władzy i zbyt dużym jej zaangażowaniem w interes inwestora przy jednoczesnym całkowitym pomijaniu interesu miasta i jego mieszkańców.

Twierdzenie to nie jest tylko opinią. Faktem jest, że w sprawie projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu odbyło się tylko jedno spotkanie konsultacyjne, ogłoszone jedynie w BIP-ie. Nie wspomniano o nim ani na platformie konsultacji społecznych ani na oficjalnym profilu miasta na facebook’u. Czy w XXI wieku można tworzyć podwaliny nowej dzielnicy miasta, czy też nowego „centrum” miasta, bez udziału jego mieszkańców?

Podsumowując, inwestor jest jeden i zapłacił kandydującemu na fotel prezydenta Marcinowi Krupie 100 tysięcy złotych. W Katowicach jest ok. 305 tysięcy mieszkańców a ich liczba ciągle spada (wg prognoz GUS w 2035 będzie nas mniej niż 250 tysiecy). W ciągu 2 tygodni ponad 3 tysiące ludzi (liczba ta ciągle rośnie) poparło facebook’owy protest przeciwko budowie kolejnego centrum handlowego, a podpisy pod petycją do Prezydenta Miasta zbierane są już w wielu katowickich lokalach. Bezrobocie w Katowicach należy do najniższych w kraju, nie ma więc potrzeby tworzenia nowych „posad” przy kasach w supermarketach.

Katowice mają natomiast do czynienia z problemem demograficznym, z przestępczością, z chaosem przestrzennym a także z kryzysem lokalowym (pustostany). Jako Prezes Fundacji Napraw Sobie Miasto mam zatem propozycję, by ukierunkować politykę miasta na rozwiązanie tych kwestii w ramach budowy „subcentrum południowego”.

Propozycje działań:
1. Zablokowanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla wspomnianego terenu – przekonanie radnych do głosowania przeciwko.
2. Organizacja cyklu spotkań konsultacyjnych z mieszkańcami połączonych z kampanią informacyjną, w celu wypracowania nowych zapisów dla Planu gwarantujących zrównoważony rozwój tej dzielnicy.
3. Współpraca i konsultacje Planu z ekspertami (Architektami i Urbanistami, Socjologami, pracownikami oświaty i innych placówek publicznych w pobliżu planowanej inwestycji, z Zespołem ds. Polityki Rowerowej, z naukowcami ze śląskich uczelni a także z inwestorami i właścicielami działek itp.)
4. Organizacja dyskusji publicznych z udziałem pracowników Urzędu Miasta, wspomnianymi ekspertami i stroną społeczną.
5. Zaagażowanie lokalnych mediów w debatę publiczną (artykuły, dyskusje, konferencje, ale też informowanie mieszkańców o postępach prac nad Planem czy warunkach ewentualnej budowy centrum handlowego)
6. Zaangażowanie Radnych (oświadczenia, interpelacje, głosowanie w spr. uchwalenia Planu)
7. Organizacja konkursu architektoniczno-urbanistycznego dla terenu objętego Planem, warsztatów architektonicznych dla studentów studiów projektowych.

List ten skierowany został zarówno do Radnych jak i przedstawicieli organizacji pozarządowych i mediów lokalnych. Uważam, że każdy z nas może zrobić coś dla wykorzystania wielkiej szansy jaką jest planowana budowa tzw. Subcentrum Południowego. Pomimo wielkich kontrowersji jakie budzi ta inwestycja, nie wszystko jest już przesądzone. Kierunki działań narzuciła obecna władza w mieście, jednak mamy jeszcze możliwość wyrazić swój głos w tej sprawie. Być może plany budowy centrum handlowousługowego nie zostaną porzucone, jednak nie można dopuścić by odbyło się to bez wysłuchania naszego wspólnego głosu i uwzględnienia interesu mieszkańców w tej sprawie.

Z poważaniem,

Aleksander Krajewski Prezes Zarządu Fundacji Napraw Sobie Miasto

Reklama

8 KOMENTARZE

    • Miasto bryluje w robieniu do własnego gniazda a centrum ma służyć wyprowadzaniu zysków zagranicę. Jeszcze niejedna galeria powstanie no chyba, że koncerny dające pracę w regionie się zwiną.

  1. Krupa w jednym ma na pewno sukces. Liczba protestów związanych z jego działaniami w cięgu pól roku jest większa niż w ciągu całej kadencji uszoka.

  2. rece opadaja jak sie slyszy o budowie kolejnego centrum handlowego i jak tłumczy sie tworzeniem w ten sposob miejsc pracy.Tylko za jakie wynagrodzenie???o tym juz sie nie mowi nigdy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 − 23 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.