GKS Katowice w końcu zagrał dobre spotkanie i pewnie pokonał w derbowym spotkaniu GKS Tychy 2:0.
W pierwszych 25 minutach meczu dominowała GieKSa, która stworzyła sobie kilka dobrych sytuacji. Niestety ani kilkukrotnie Goncerz, ani Kamiński nie potrafili zamienić ich na bramki. Później spotkanie wyrównało się i coraz częściej pod bramkę katowiczan przemieszczali się tyszanie. Żadna z ich akcji nie zagroziła jednak poważniej bramce bronionej przez Buczka. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej połowie goście oddali zaledwie jeden strzał na bramkę GKS-u, który na dodatek był niecelny.
Po zmianie stron GieKSa po raz kolejny ruszyła do ataku i już w 47 min. po koszmarnym błędzie obrony i bramkarza pierwszego gola dla gospodarzy strzelił najlepszy snajper ligi Grzegorz Goncerz. Po objęciu prowadzenia GKS Katowice dążył do podwyższenia wyniku, co udało się już w 58 min. po ładnym strzale głową Rafała Kujawy.
Przy prowadzeniu 2:0 katowiczanie oddali inicjatywę gościom, którzy kilka razy byli blisko zdobycia kontaktowej bramki, ale bardzo dobrze w bramce spisywał się dzisiaj Buczek, którego nie bez przesady można nazwać jednym z ojców zwycięstwa.
Kolejny mecz GKS rozegra w przyszłą niedzielę na wyjeździe z Arką Gdynia.
GKS Katowice – GKS Tychy 2:0
Bramki: Goncerz (47), Kujawa (59)
GKS Katowice: Bucek – Czerwiński, Kamiński, Pielorz, Pietrzak – Goncerz, Duda (69. Bodziony), Cholerzyński, Wołkowicz (79. Sobotka), Ceglarz (46. Bętkowski) – Kujawa
GKS Tychy: Misztal – Kowalczyk, Wodecki, Szczęsny, Bukowiec (62. Radzewicz), Bocian (70. Biskup), Dymowski, Mączyński, Masternak, Kopczyk, Wawrzynkiewicz
Ż.kartki: Kamiński – Wodecki