Foto: www.facebook.com/krystynadoktorowicz
Reklama

Rozmawiamy z prof. Krystyną Doktorowicz, dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, kandydatką na prezydenta Katowic z ramienia komitetu My z Katowic. Rozmawia Artur Maciaszczyk.

Infokatowice.pl: Dlaczego Pani chce być prezydentem Katowic, dlaczego mieszkańcy mieliby wybrać akurat Panią?

Reklama

Krystyna Doktorowicz: Już od dawna miałam zamiar zaproponować swoją ofertę mieszkańcom. W tej chwili jest taka możliwość. Jestem katowiczanką od urodzenia. Mam wizję miasta i tego, co trzeba by w nim zmienić. Bardzo mnie boli, że nie jest to miasto, które można by nazwać eleganckim, wygodnym i przyjaznym. To jest istotne, bo nasze miasto, oprócz niewątpliwie wspaniałych inwestycji, jest jednak miastem pełnym chaosu, dość brundym i niezagospodarowanym. Dla mnie jest to ważna przestrzeń do zmian. Nie zajmuję się też polityką partyjną, tylko słucham mieszkańców. Ważne jest, że nie stoi za mną armia potencjalnych urzędników urzędu miasta czy też kandydatów do rad nadzorczych. Szukając odpowiedzi na pytanie, czego potrzebują mieszkańcy Katowic, opieram się nie tylko na tym co sami mówią, ale także na badaniach moich kolegów, bo jestem profesorem uniwersytetu. Moi koledzy z innych wydziałów mają prognozy i raporty i studiujemy to, czego potrzeba w poszczególnych dzielnicach. Każda dzielnica ma inne potrzeby, w każdej jest inny stan zarówno infrastruktury, jak i mieszkańców. Wiemy, że dzielnice na pewno potrzebują czegoś, co nazwałabym „bezpieczeństwem zdrowotnym” i szeroko rozumianym bezpieczeństwem.

Infokatowice.pl: „Bezpieczeństwem zdrowotnym” czyli?

Krystyna Doktorowicz: Mamy pomysł, jak zrealizować program zmniejszenia kolejek do lekarzy, miasto powinno też zaangażować się w negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia. Musimy dokładnie znać stan potrzeb z zakresu usług medycznych w poszczególnych dzielnicach. Nasze miasto się bardzo starzeje, mamy duży odsetek osób w wieku 75 plus. Wszystkie diagnozy społeczne mówią, że zarówno Katowice, jak i Śląsk w ciągu najbliższych 20 lat będą miały duży odsetek mieszkańców 85 plus. Na tych osobach bardzo mi zależy i program dla nich jest moją wartością dodaną.

Infokatowice.pl: Co Pani ma do zaproponowania katowickim seniorom, poza działającą już radą seniorów i zniżkami, które obowiązują w większości miast regionu?

Krystyna Doktorowicz: Zniżki są już u nas standardem. Według mnie miasto powinno zaangażować się w programy geriatryczne i skierować większe środki na opiekę nie tylko zdrowotną, ale i pielęgnacyjną. To jest tylko jedna strona, druga jest szczególnie ważna. Jest dużo bardzo aktywnych osób w wieku 70 plus i miasto powinno im oferować różne formy działalności i aktywności. Współpracuję z Uniwersytetem Trzeciego Wieku, miałam już tam kilka wykładów. Niestety bardzo dużo ludzi odchodzi z kwitkiem, bo nie ma tam miejsca. Miasto powinno otworzyć swój uniwersytet trzeciego wieku, powinien być zorganizowany też wolontariat dla osób starszych. Istotą mojego programu obywatelskiego jest też to, aby mieszkańców wciągnąć w pewne działania, np. do patroli miejskich, jeśli chodzi o czystość, o zadbanie miasta. Tutaj na prawdę możemy wprowadzić świetny wolontariat – nie żeby osoby starsze sprzątały miasto, to nie o to chodzi, ale o to aby informowały o tym, że gdzieś coś trzeba zrobić. Chcemy stworzyć agendę miejską pomagającą osobom starszym w załatwieniu różnych spraw organizacyjno-prawnych, które często je przerastają. Bywa, że gdy mieszkańcy chcą coś załatwić, to muszą korzystać z tzw. „znajomości”. Tutaj będzie działała komórka, która będzie pomagała osobom starszym.

Infokatowice.pl: Taki wydział urzędu miasta poświęcony seniorom?

Krystyna Doktorowicz: Seniorom i ich potrzebom. Podam bardzo prosty przykład: na Tysiącleciu pewna grupa starszych osób zwróciła się do mnie jakiś czas temu, czy ja mogę pomóc, bo oni mają pod domem, który należy do miasta, śmietniki. To cały dzień śmierdzi i nawet w pobliżu na ławce nie można sobie usiąść, może Pani zna, może Pani pomoże. Pytam, czy nie dzwonili do urzędu miasta? No tak, ale nie wiemy gdzie pójść, nie chce nas nikt przyjąć i tak dalej. Całe mnóstwo jest takich przypadków, a osoby starsze nie zawsze są tak przebojowe, że jak ich się odeśle od jednych drzwi, to pójdą do drugich. Bardzo szerokie zadbanie o tę grupę ludzi jest istotne. Może to wynika z myślenia potrzebami rodziny, które są dla mnie bardzo istotne. Ja z racji zawodu angażuję się w różnego rodzaju działania na rzecz dzieci i studentów, ale nie możemy zapominać  też o osobach starszych. W to wchodzą też oczywiście kwestie mieszkaniowe. Wielu seniorów mieszka w kamienicach, w dużych mieszkaniach, które ciężko jest im utrzymać i powinni mieć możliwość zmiany lokali na mniejsze, tańsze w utrzymaniu. W mieście są też osoby starsze samotne, o których często zapominamy. Mamy na Śląsku zjawisko osieroconych rodziców, badane przez demografów. Są grupy 80-latków, których dzieci już umarły i choćby na Tysiącleciu mamy takie osoby, które wymagają pomocy. Oomoc, która jest potrzebna, jest bardzo różna. Niektórzy wymagają pomocy materialnej, wsparcia socjalnego, a niektórzy po prostu szans na wyjście do innych ludzi.

Infokatowice.pl: Powinno to robić miasto czy organizacje pozarządowe w imieniu miasta?

Krystyna Doktorowicz: Nie widzę tutaj takiej dychotomii, że albo miasto albo organizacje pozarządowe. Miasto musi to robić dlatego, że mieszkańcy powinni czuć więź z miastem. Samorząd ma pewne określone zadania, nie tylko związane z budowaniem dróg czy dużymi inwestycjami. Miasto musi dawać pewne formy współpracy lub aktywizacji osób starszych na rzecz miasta. Katowice są zaniedbane. Jeżeli to uporządkujemy, to idealną sytuacją byłby włączenie mieszkańców w upiększanie miasta. Byłam na Kongresie Seniora i tam osoby starsze mówiły, że odżyły, bo po prostu mogły angażować się na rzecz miasta i czują się potrzebni. To jest wspaniała więź z miastem. Nie może być tak, że miasto swoje, zajmując się tylko dużymi inwestycjami, a ludzie swoje. Ja jestem daleka od banałów typu „bliżej ludzi”, no bo bliżej kogo ma być? Chcę za to zbliżenia na linii mieszkańcy – miasto, aby ci identyfikowali się z Katowicami.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
8 + 13 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.