Reklama

Portal Infokatowice.pl rozmawia z Markiem Szczerbowskim, kandydatem SLD na urząd prezydenta miasta Katowice. Cyklicznie będziemy publikować wywiady z kandydatami. Na początku pytamy o program wyborczy. Rozmawia Artur Maciaszczyk.

Infokatowice.pl: Co pana wyróżnia spośród kandydatów na urząd prezydenta miasta Katowice? Jaka jest ta wartość dodana Marka Szczerbowskiego?

Reklama

Marek Szczerbowski: Przede wszystkim to, że mam przygotowywany przez długi czas pełny program dla naszego miasta, który opublikowałem jako pierwszy z kandydatów. Posiadam także stronę internetową, na której można zapoznać się z moimi propozycjami, ale również zgłosić swoje postulaty i pomysły, jak poprawić jakość życia w poszczególnych dzielnicach. W samym programie wyborczym mam bardzo precyzyjnie wskazane priorytety, budowanie marki Katowic w oparciu o trzy filary.

Infokatowice.plProszę o krótkie omówienie tych filarów.

Pierwszy, to jest przeniesienie środka ciężkości z centrum do dzielnic, połączone z rewitalizacją poprzemysłowych części Katowic.

Drugi filar, to poprawa jakości życia. W ramach tego filaru także mam trzy główne elementy. Pierwszy punkt to transport publiczny, drugi to udogodnienia dla rodzin wielodzietnych oraz tych, którzy mają trudną sytuację materialną. Chcę darmowych przedszkoli ponad sześciogodzinny limit, mówię o budowie dodatkowych 80 mieszkań komunalnych rocznie oraz przeznaczeniu większej ilości pieniędzy na modernizację mieszkań komunalnych, tak aby zatrzymać niekorzystny trend wyludniania się Katowic.

Trzeci filar, który, myślę, odróżnia mnie najbardziej od innych kandydatów, to zbudowanie praktycznych narzędzi do konsultacji społecznych. Władza nie może pytać bez zobowiązań. Tutaj nie chodzi tylko o zwiększenie Budżetu Obywatelskiego o 10 mln złotych, bo to też inni, naśladując moje propozycje, wprowadzili, ale o wprowadzenie platformy dialogu społecznego, czyli narzędzia, które będzie wymuszało branie pod uwagę decyzji mieszkańców. To jest to, co wyróżnia mnie w stosunku do innych kandydatów. Jestem pewny, że moje propozycje są zbilansowane i ujęte w możliwościach finansowych miasta Katowice.

Infokatowice.pl: Tutaj się zaczyna licytacja. Dlaczego mieszkańcy Katowic mieliby na pana głosować, skoro przykładowo pan chce budować 80 mieszkań komunalnych rocznie, a Marcin Krupa 100?

Marek Szczerbowski: Ja zaproponowałem te 80 mieszkań jako konsekwencję strategii mieszkalnictwa, którą składał prezydent Piotr Uszok, potem z tej propozycji zrezygnował, a ja do niej powróciłem. Nie będę się odnosił do innych propozycji, zwłaszcza mojego konkurenta, bo program przygotowywał po tym, gdy ja swój opublikowałem. Pokazałem, że chce przeznaczyć 50 procent środków więcej na modernizację mieszkań komunalnych, tych tzw. pustostanów. To ma w konsekwencji doprowadzić do tego, że na rynku pierwotnym i wtórnym pojawi się większa ilość mieszkań komunalnych. Chcę podkreślić, że ja nie tylko mówię o budowaniu nowych mieszkań, ale także o wprowadzeniu tzw. programu „Dobry Start”, a więc podniesienia progu dochodowości osób starających się o mieszkanie komunalne, co umożliwi większej ilości mieszkańców korzystanie z oferty mieszkaniowej i zatrzymanie niekorzystnego trendu opuszczania Katowic.

Infokatowice.pl: Mieszkania w Katowicach wcale nie są aż tak drogie, jeżeli chodzi o wynajem. Czasami też można cesją przejąć lokal za kilkanaście tysięcy złotych.

Marek Szczerbowski: Mieszkania w Katowicach może nie są drogie dla tych, którzy posiadają środki. Jednak nie dla tych, którzy ich nie mają, a chcą się osiedlić albo pozostać w Katowicach. Wprowadzenie tego elementu do programu „Dobry Start” jest zadbaniem szczególnie o ludzi młodych i w ten sposób istnieje możliwość budowania Marki Katowice.

Infokatowice.pl: Marka Katowice, to jak rozumiem od pana imienia?

Marek Szczerbowski: Budowanie Marki Katowice wymaga długiego procesu. To jest proces oparty o trzy filary. Chodzi o budowanie marki i tak należy odczytywać mój slogan wyborczy.

Infokatowice.pl: Gdzie pan chce budować autostrady rowerowe?

Marek Szczerbowski: Trzeba przygotować strategię dotyczącą transportu publicznego w mieście i autostrady rowerowe muszą być jej elementem. Tu specjaliści operacyjni muszą usiąść i sprawdzić, którą przestrzeń należałoby wykorzystać do tego, aby te autostrady rowerowe budować i potem wewnątrz budować ścieżki rowerowe. To są elementy, które mają w całości spowodować, że transport samochodowy zostanie w konsekwencji zamieniany na transport rowerowy lub publiczny. Szczegółowe rozwiązania będą wynikały z podjętej uchwały przez Radę Miasta Katowice, dotyczącej strategii rozwoju transportu publicznego.

Infokatowice.pl: Próbował pan przejechać się na rowerze po centrum Katowic?

Marek Szczerbowski: Oczywiście, że próbowałem. Nie tylko na rowerze, ale również poruszam się pieszo, biegam. Wiem, że w tym miejscu znalezienie tej przestrzeni będzie trudne, ale nie jest niemożliwe.

Infokatowice.pl: Dostosowanie miasta do potrzeb rowerzystów to są koszty liczone w milionach.

Marek Szczerbowski: Chyba nie w milionach, a w dziesiątkach milionów, ale z nowej perspektywy unijnej. Transport publiczny jest bardzo ważnym elementem i na to będzie kładziony nacisk, trzeba mieć tylko dobrze przygotowane projekty, z których skorzystać powinniśmy w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Nie tylko na to, ale także na rewitalizację. Tutaj konieczne jest bezwzględnie pozyskanie środków zewnętrznych.

Infokatowice.pl: W swoim programie zaznaczył pan, że chce budować stadion dla GKS-u Katowice. Nie szkoda pieniędzy, skoro Stadion Śląski jest w pobliżu, a w połowie przyszłego roku Tychy oddadzą swój stadion do użytku?

Marek Szczerbowski: Stadion Śląski jest w Chorzowie i środowiska kibiców z Katowic i Chorzowa nie są w stanie zaakceptować tego typu rozwiązania. Projekt Ruchu Chorzów na Stadionie Śląskim jest możliwy do zrealizowania, projekt Ruchu Chorzów i GKS-u Katowice na jednym stadionie jest praktycznie niemożliwy. Chcę budować stadion dla GieKSy, bo klub to element budowania Marki Katowic.

Infokatowice.pl: O jakiej wielkości stadionie pan myśli?

Marek Szczerbowski: Myślenie o funkcjonalności stadionu podobnej do Cracovii Kraków wydaje się być rozsądne. (15 tys. miejsc – red.).

Infokatowice.pl: Jak to będzie wyglądało kwotowo?

Marek Szczerbowski: To jest koszt między 100-130 mln złotych. Tyle by trzeba było wydać, aby wybudować stadion o takich funkcjach. Bo należy pamiętać, że muszą być miejsca biznesowe, skyboxy (elegancko wyposażona loża biznesowa – red.), czyli takie elementy infrastruktury towarzyszącej, które na innych stadionach nie są tak mocno podkreślane.

Infokatowice.pl: Czyli tak naprawdę potężne pieniądze będą potrzebna na wybudowanie stadionu.

Marek Szczerbowski: Wieloletnia Prognoza Finansowa wskazuje, że budżet Katowic jest w stanie udźwignąć tego typu ciężar.

Infokatowice.pl: Co ze wsparciem sportu młodzieżowego?

Marek Szczerbowski: W moim programie napisałem wprost, że chcę zwiększyć o 2 mln złotych realizację zadań przez organizacje niezaliczone do sektora finansów publicznych, fundacje i stowarzyszenia. Jak ktoś zapyta, skąd wezmę na to środki, to wystarczy dokonać drobnych korekt w procesie zarządzania Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji i tam te 2 mln się znajdą.

Infokatowice.pl: O jakich korektach pan mówi?

Marek Szczerbowski: Jeżeli każdy z obiektów MOSiR będzie uzyskiwał z wynajmu średnio 300 złotych dziennie więcej, to w skali roku znajdziemy dodatkowe 2 mln złotych. Zaznaczyć trzeba, że dziś obiekty MOSiR wykorzystywane są w niespełna 50%.

Infokatowice.pl: Dlaczego miasto ma finansować in vitro?

Marek Szczerbowski: To jest jeden z elementów Programu Profilaktyki Zdrowotnej. Jeżeli mamy próbować zatrzymywać proces wyludniania się miasta, to ten drobny, ale istotny element, powinien być moim zdaniem wprowadzony. Wprowadziło to skutecznie miasto Częstochowa, za tym podążył polski rząd i uważam, że miasto Katowice, stając się miastem o określonej marce, powinno podążać za duchem czasu.

Infokatowice.pl: Nie uważa pan, że jeżeli kogoś nie stać na sfinansowanie zabiegu in vitro to może też go być nie stać na utrzymanie dziecka? To są przecież również potężne koszty.

Marek Szczerbowski: Zmieniłby pan redaktor zdanie, gdyby porozmawiał pan z ludźmi, którzy borykają się z tego typu problemami.

Infokatowice.pl: Jakby kwotowo miało wyglądać finansowanie in vitro?

Marek Szczerbowski: Mówimy o modyfikacji Programu Profilaktyki Zdrowotnej. To jest kwota setek tysięcy złotych, a nie milionów.

Infokatowice.pl: A może by tak zachęcać ludzi do adoptowania dzieci?

Marek Szczerbowski: To jest inny element i zupełnie inna przestrzeń emocjonalna, psychiczna. To nie ma być zamiast, tylko obok.

Infokatowice.pl: Jak pan zamierza modyfikować jeszcze gminny Program Profilaktyki Zdrowotnej?

Marek Szczerbowski: Jeżeli obejmę stanowisko prezydenta Katowic, to spotkam się ze specjalistami i zapytam, co jeszcze należałoby wprowadzić, aby ten program zoptymalizować. Budując jednocześnie Markę Katowice.

Infokatowice.pl: O co chodzi w programie „czyste ulice – przyjazne miasto”?

Marek Szczerbowski: Pierwszy przykład to mała architektura. Jak spojrzymy na ławki, kosze na śmieci, czyli infrastrukturę towarzyszącą, to jest ten element, który wymaga wzmocnienia, wymaga doprecyzowania. Drugim elementem jest to, że podczas kampanii wyborczej nie zobaczy pan mojego plakatu na słupie, a zwłaszcza przemoczonego i leżącego pod latarnią, tylko zobaczy pan prowadzenie akcji promocyjnej w oparciu o najnowocześniejsze nośniki dystrybucji reklamy. Swoim przykładem i postawą chcę pokazać, że „czyste ulice – przyjazne miasto” można rozwijać nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Kolejnym elementem są zmiany organizacyjne w Miejskim Zarządzie Ulic i Mostów, Zieleni Miejskiej, MPGK czy w spółdzielniach  mieszkaniowych, większe działania restrykcyjne polegające na egzekwowaniu utrzymywania czystości przez zarządców poszczególnych nieruchomości.

Infokatowice.pl: Właśnie powstaje Rada Seniorów miasta Katowice, a pan chce utworzenia Wydziału Senioralnego. Jakby ten nowy wydział miał dopełniać działania rady?

Marek Szczerbowski: Zaproponowałem Dzielnicowe Akademie Wolontariatu w oparciu o instytucje miejskie – bibliotekę miejską, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, MOPS, szkoły. Chodzi o to, aby te osoby w wieku poprodukcyjnym aktywizować, a przypomnę, że jest ich w mieście około 60 tys. Taki wydział koordynowałby lokalne działania i organizował przedsięwzięcia o charakterze ogólnomiejskim.

 

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. Marek Szczerbowski jako pierwszy zaprezentował swój program – pozostali kandydacie próbują go przelicytować, lub się w jakiś sposób podpiąć. Ten kandydat nadaje merytoryczny ton tej kampanii – stworzył w ten sposób markę kandydata, która zasługuje na sukces.

  2. No niby wszystko ok ale jak zwykle same ogólniki
    Jak MOSIR ma przynieść 300 zł dziennie z wynajmu skoro do tej pory się to nie udało?
    Czy wynajem obiektów MOSiR czasem nie utrudni dostępu do sportu mieszkańcom ??
    Bywa już czasem że niektóre baseny i obiekty są wynajęte przez firmy co tym samym uniemożliwia korzystanie z nich przez ich współwłaścicieli i współzałożycieli (czyli mieszkańców).
    Czy dodatkowych 2 mln nie powinno się szukać gdzie indzie (to naprawdę niewielka kwota). Ceny MOSiR powinny spaść tak aby bardziej otworzyć się na potrzeby mieszkańców (są miasta gdzie spadek cen spowodował zwiększenie przychodów z obiektów). Jednocześnie nie należy zapominać o dostępności kultury fizycznej dla mieszkańców w każdym wieku (organizacja zajęć grupowych dla każdej kategorii wiekowej z różnych dyscyplin np. tenis, piłka, pływanie (nauka i doskonaleni).
    Ogólnie w Katowicach można zauważyć bardzo słaba promocję i dostęp do informacji dla mieszkańców ze stron internetowych (Proszę spróbować dowiedzieć się ze stron MOSiR jak wyglądają obiekty w środku, w jakich godzinach są dostępne itp. Również próżno szukać w internecie informacji na temat lokali komunalnych (zamiast tego że informacja wywieszona jest w ZGM). Co też z ogólną kulturą i zajęciem nie tylko młodzieży (wydaje mi się że domy kultury nie są wykorzystywane nawet w połowie). Pamiętam czasy kiedy to w domach kultury prężnie działały np.kluby modelarskie, różne kółka etc. Dzisiaj w zasadzie poza wystawami wernisażami i spotkań emerytów oraz grupek wzajemnej adoracji nic w domach kultury się nie dzieje. Doszło do tego że są to często piękne nowe obiekty bez życia, a młodzież w tym czasie pije piwo na ławkach lub siedzi znudzona przed komputerem.
    Co do polityki mieszkaniowej jak konkretnie miasto chce pomóc tym co chcą się osiedlić w Katowicach (często osoby gotowe na własny koszt pokryć koszty remontu – nigdzie nie ma internecie wykazu lokali do remontu dla dostępnych dla każdego zainteresowanego). Należało by tu spojrzeć na Kraków który ściąga osoby związane z kulturą dając im mieszkania. Co do środków na rewitalizację z tego co się orientuje Polska już dostała ogromną dotację na ten cel teraz tylko trzeba przekonać Rząd aby przekazał jej część do Katowic.
    No i jeszcze jedna rzecz czy 80,100 mieszkań rocznie to na skale Katowic nie jest kropla w morzu?
    Czy nie trzeba by tu projektu na większą skalę ??
    Co z obecnymi zasobami mieszkaniowymi miasta (Większość bloków w zasobie miasta jest w opłakanym stanie nie mówiąc o Kamienicach).
    W programie też zero na temat środowiska którego jakość mógłby poprawić rozwój miejskiej sieci cieplnej. chyba każdy wie że niegodne 21 wieku jest lokalne ogrzewanie węglem w mieszkaniach w centrum Katowic

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 − 17 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.