W I połowie 2014 roku mieszkańcy czterech katowickich dzielnic – Giszowca, Koszutki, Dąbrówki Małej oraz Załęża – złożyli wnioski o utworzenie rad jednostek pomocniczych, jednak Wybory do dzielnicowych rad odbędą się najwcześniej w przyszłym roku. Datę wyborów powinniśmy poznać jeszcze w październiku.
Rok 2014 w Katowicach upływa pod znakiem rodzącej się aktywności społecznej oraz kiełkującej postawy obywatelskiej. Dzieje się tak nie tylko za sprawą I edycji Budżetu Obywatelskiego, w której pod wnioskami mieszkańców złożono około 5000 podpisów. Istotniejszy jest bowiem ogromny rozkwit działalności rad jednostek pomocniczych (potocznie nazywanych radami dzielnic). Do 11 już istniejących wkrótce dołączy 7 kolejnych.
Wiosenna odwilż obywatelska
Na ten rok przypada zainicjowanie działalności rad w Bogucicach i Janowie-Nikiszowcu (w tej ostatniej dzielnicy inauguracja miała miejsce w listopadzie 2013 roku). W marcu i maju odbyły się kolejne wybory do rad w Szopienicach-Burowcu, Murckach, Zarzeczu, Podlesiu, Ligocie-Panewnikach, Kostuchnie i na Osiedlu Witosa. W tym roku o swoje prawa i uwagę włodarzy miasta upomniało się kolejnych 7 dzielnic, w których albo podpisy od pewnego czasu są zbierane, albo też stosowne wnioski już trafiły do Urzędu Miasta Katowice. Oddolne inicjatywy na rzecz powołania dzielnicowych rad pojawiły się w dzielnicach: Dąbrówka Mała, Giszowiec, Załęże, Koszutka, Brynów-Załęska Hałda, Dąb i Zawodzie – to ponad 1/4 wszystkich mieszkańców Katowic. W przypadku pierwszych czterech z w/w dzielnic urzędowe procedury uruchomiono już kilka miesięcy temu, jednak mieszkańcom na wybory przyjdzie poczekać do I kwartału 2015 roku. O przyczyny tego opóźnienia zapytaliśmy w magistracie.
– Dłuższy okres oczekiwania na zakończenie procedury wynika ze specyfiki czasu, w jakim wnioski trafiły do urzędu. Zanim jednostce pomocniczej nadany zostanie statut, Rada Miasta Katowice musi przyjąć szereg uchwał, przy czym W lipcu i sierpniu radni spotkali się na sesji tylko raz – wyjaśnia Rafał Dłubak z Biura Rady Miasta. – Nie bez znaczenia jest także wymóg przeprowadzenia konsultacji społecznych, osobno z mieszkańcami oraz organizacjami pozarządowymi – wskazuje Dłubak. Dodaje również, że intencją magistratu jest, aby wybory na Koszutce, Giszowcu, Dąbrówce Małej oraz Załężu odbyły się w tym samym dniu. Z tego względu mieszkańcy dwóch pierwszych dzielnic musieli dodatkowo poczekać.
Nie są to jedyne przyczyny wydłużenia procedur – dzielnicowy wybory opóźnią te zarządzone na 16 listopada wybory samorządowe.
– Wybory do rad jednostek pomocniczych wiążą się z powołaniem członków Rady Miasta Katowice do komisji wyborczej. Kadencja Miejskiej Komisji Wyborczej kończy się wraz z końcem kadencji Rady Miasta Katowice. Niestety oznacza to, że wyborczy kalendarz ponownie wstrzymuje procedurę – wyjaśnia przedstawiciel magistratu.
Kiedy zatem możemy spodziewać się wyborów?
– Styczeń 2015 roku jest realnym terminem, ale wiele zależy od planu pracy Rady Miasta Katowice i przewodniczącego w nowej kadencji. Z naszej strony dążymy aby wybory w dzielnicach zostały zarządzone jeszcze w tej kadencji. Od tego momentu, zgodnie z prawem wyborczym, mieszkańcom przyjdzie poczekać jeszcze 60 dni – słyszymy w urzędzie.
Wszystko na to wskazuje, że na jednej z ostatnich sesji tej kadencji Rada Miasta Katowice wyznaczy termin wyborów. Biorąc pod uwagę konieczne do zachowania procedury realnym terminem wyborów wydaje się I kwartał 2015 r. – informują nas w magistracie. Społecznicy już zapowiedzieli, że jeśli w 2014 roku nie uda się wybrać nowych rad dzielnic, będą walczyli, aby wyboru zostały przeprowadzone w jednym z pierwszych możliwych terminów.
W przyszłym roku odbędą się też wybory do rad jednostek pomocniczych w Dębie, gdzie niedawno zakończyła się zbiórka podpisów, oraz na Brynowie-Załęskiej Hałdzie i Zawodziu, gdzie zbieranie podpisów dobiega końca.
